Tylko tam, gdzie polowania są legalnie, a nad tymi polowaniami czuwa firma, która czerpie z tych polowań profity, tylko tam zwierzęta nie są zabijane do ostatniej sztuki.
Wszędzie tam, gdzie opiekę nad zwierzętami przejęły państwa, rezerwaty itp. wszędzie tam zwierzęta i tak są wybijane do ostatniej sztuki i nie ma nad tym żadnej kontroli.
Zawsze znajdą się tacy, którzy dla zysku zabiją takie zwierzę, i żaden "strażnik" temu nie zaradzi, a już prywatna firma, która może przez to stracić bogatych klientów zadba o to.