czemu tak nisko / film przeraził mnie swoja przewidywalnością i prostatą typowa nudna amerykanska strzelanka
A możesz powiedzieć w którym momencie przewidziałeś co będzie dalej w filmie? Rozszerz swoja wypowiedz.
Popieram, odkąd zaczęli mówić o zdrajcach od razu było wiadomo kto nim jest. Przewidywalne, nudne, protagonista niczym Superman, nic nowego. I ten ziarnisty filtr nałożony na film był denerwujący, w niektórych momentach obraz się rozmazywał (oglądałem na BluRay). Niektórzy oceniają filmy chyba tylko ze względu na aktorów w nich grających, co zaburza ich obiektywizm.
Film nie był genialny. Ale skądmogliście wiedzieć, że akurat "przyjaciel" go zdradzi, a nie kobieta z biura? I stary dziadek też musiał być skorumpowany? Skąd mogliście to wiedzieć? A kolesie którzy go ścigali, zdaje się że powiedzieli kilka zdań po Rosyjsku, od razu skojarzyło Wam się Z CIA? Przewidywalne to były "Gwiezdne Wojny" A ten film dopiero później wyjaśniał o co chodzi.
Nuda i przewidywalność - podstawowe grzechy tego filmu. Z wielkim trudem dotrwałem do końca.
Żal i trwoga ogarnia czytając wasze wypowiedzi, jestem miłośnikiem gatunku i film oceniam na 8/10, trzyma w napięciu od początku do końca, cóż mogę więcej rzec, przerzućcie się na komedie romantyczne, w nich fabuła jest mniej przewidywalna i być może czymś was zaskoczą. Pozdrawiam
@bulka2609 zgadzam się z Tobą. Nie mam pojęcia w którym miejscu można przewidzieć jak rozwinie się fabuła... Może nie można go postawić na równi z przygodami Bourne'a ale to ciekawy film z tego gatunku.
Absolutnie popieram. Uwielbiam filmy gdzie pada deszcz nabojów a główny bohater przedziera się przez nie jak nóż przez masło.
Daje 2/10 bo aktorzy coś tam mówili, a nawet się ruszali.
Może i przewidywalny ale za to trzyma w napięciu bo nie chodzi tu głównie o intrygę ale o akcje której tu nie brakowało.
Po za tym na pewno wiedziałeś że denzel skona w ostatnich scenach. Mi sie film bardzo podobał.