Bardzo, ale to bardzo słaby. Jak na możliwości Denzela to jestem strasznie rozczarowana. Ryan grał sztucznie - co też nie podobne do niego. Oj jakoś mi ten film nie podszedł....
Typowe kino akcji na które trzeba wziąć poduszkę. 5/10 i to tylko ze względu na uśmiech Denzela. :)
"Bardzo, ale to bardzo słaby" no nic dziwnego ze o takim filmie masz takie zdanie dalas WALL·E 10 na 10
Grał sztucznie?? To Ty chyba Inny film widziałaś. Poprostu masz inny gust i bardziej podoba Ci się WALLE. Nie uważam, żeby Safe House był na 10, ale napewno zasłużył na więcej niż 5
Uwielbiam Filmwebowiczów - jak coś się już im nie podoba to atakują. Tak, dałam 5, bo ujdzie w tłumie. Tak mam innym gust. Nie, nie podobał mi się ten film. Tak, podobał mi się Walle. Kto pierwszy rzuci kamieniem...?!
jak dla mnie to ten film nawet nie ujdzie w tłumie, na "ujdzie w tłumie" jeszcze mu brakuje, dla mnie to muszą być filmy które ogląda się szybko miło i przyjemnie i nie mam do nich zbyt wielu ale, a tu Denzel był sztywny od momentu gdy dał się złapać, Ryan Reynolds miał minę jakby chciał do wychodka, czasem się odechciewało to oglądać, a siedzący i przywiązany do rury Denzel (w ostatnich scenach) gdy oglądał jak się bije Reynolds z tym drugim gościem patrzał jak chomik któremu pan przyniósł nowe sianko z zakupów :)) albo jak pies któremu kupiono nową karmę, taka trochę słaba gra aktorska
jedyna dobra rzecz z filmu, w zasadzie z trailera
http://www.youtube.com/watch?v=FJt7gNi3Nr4
Jay-Z & Kanye West feat. Frank Ocean - No Church In The Wild
A pomyślałeś chociaż przez chwilę, jak bardzo wtedy się bał? Gdyby Weston przegrał tą walkę, Frost byłby trupem, a wszystkie jego wysiłki poszły na marne.
Ludzie, zacznijcie analizować film, wiązać fakty, patrzeć na niektóre rzeczy z większej perspektywy.
Ale ja się z Tobą zgadzam w 100%. Tak, powinni się lepiej wczuć w tą sytuację i ja, jak również Luki29 tego nie dostrzegliśmy - dla nas zagrali sztucznie.
ale kto by się bał? Weston czy Frost? Frost się nie bał nikogo, a Weston (czyli Ryan Reynolds) miał minę jakby ktoś mu wsadził w d... paczkę gwoździ
co tu analizować, ja przestałem ten film analizować po tym gdy wszedł dobrowolnie do ambasady, wtedy się wszystko zrobiło jasne a w zasadzie smętne, Denzel Washington to nie jest jakiś aktor na widok którego wszystkich ogarnia strach, on nawet nie potrafi takiej roli zagrać, w Training Day był słaby, miał zagrać skorumpowanego glinę a wyszło co wyszło
jak ktoś chce Czarnoskórego aktora który ma siać postrach to trzeba wziąć takich aktorów:
http://www.filmweb.pl/person/Adewale+Akinnuoye-Agbaje-6367 (Get Rich or Die Tryin')
lub
http://www.filmweb.pl/person/Terry+Crews-127661 (Królowie ulicy)
a gdy patrze na to z większej perspektywy to widzę znane nazwisko (D.Washington) który niczego nie gwarantuje swoją obecnością w filmie, podobnie jak dziś Nicolas Cage
"Denzel Washington to nie jest jakiś aktor na widok którego wszystkich ogarnia strach, on nawet nie potrafi takiej roli zagrać"
American Gangster i msz role
jak ktoś chce Czarnoskórego aktora który ma siać postrach to trzeba wziąć takich aktorów: Terry Crews
hahahaha uśmiałem się:)
jakbysmy bardziej mieli wczuc sie w role, to od polowy filmu ludzie zaczeli by rzucac popcornem a po 80min zaczeli by wychodzic widzac takie amerykanskie gowno. Pelno trupow, pelno strzelania, i nikt nic nei widzial, nikt nic nie slyszał, Mecz na stadionei trwa, a ludzie chodzą pod stadionem w jakim celu? 5-6 najlepszych pewnie zolnierzy made in USA podczas walki w safe house płacze i zotają pokonani przez gang bank gangsta MTV. 5/10 to chyba tylko za sentyment do denzela... Reżyseria w ogóle się kupy nei trzyma. Mam nadzieje że Denzel się odbije i nie pójdzie za śladami kolegów z Hoolllywod którzy jadą po reputacji i w co raz większych gniotach występują
super ocena na filmwebie 3 oznacza film słaby ty piszesz bardzo bardzo słaby a ocena 5 czegoś więc tutaj nie pojmuje