Przyzwoity film akcji, ale no właśnie nic ponadto. Zdecydowanie daleko mu do najlepszych
wg mnie filmów w tej lub podobnej tematyce czyli Trylogii Bourn'a i Uprowadzonej. Denzel
jak zwykle swój poziom trzyma, Reynolds też nieźle. Generalnie obejrzenie Safe House nie
uważam za czas stracony.
Mimo iż czas rzeczywiście nie jest stracony, grający aktorzy przyzwyczaili do lepszych ról, bardziej dynamicznych.
To niestety za bardzo przewidywalne, chwilami nudne.
Bourne przy tym to film na 10 mimo iż 10 bym mu nie dał :-)
Szkoda bo oczekiwałem czegoś więcej, po części się zawiodłem, chwilami ziewałem -- kilka razy.
Dałem tylko 6 choć chciałbym dać więcej!
Można ale nie trzeba, jeśli ktoś nie musi-przewidywalne kino akcji w dobrej obsadzie.
No dokładnie mam takie same odczucia po tym filmie, chciałbym dać więcej, ale jednak czegoś zabrakło. BTW Osobiście dałem pierwszej części Trylogii Bourne'a 10, bo to jednak jak dla mnie idealnie zrobiony film szpiegowski. Żaden Bond na mnie aż takiego wrażenia nie zrobił.