Oglądałam poprzednie części i moim zdaniem ta II i III nie są dobre, Pierwszy film jakoś 
jeszcze się broni, nie wiem dokładnie czym, ale ta część naprawdę mnie wciągnęła. Na 
temat następnych ekranizacji nie chcę się wypowiadać bo widzę, że niektórzy fani sagi nie 
przyjmują tych mniej pochlebnych komentarzy do wiadomości. Odpowiedzi typu "po co 
piszesz na temat tego filmu skoro nie jesteś fanem? " są dla mnie śmieszne, chyba o to 
właśnie chodzi, żeby wymieniać się spostrzeżeniami tak? Chociaż wiem, że wyjdę z kina nie 
zadowolona bo film będzie zrobiony do bani (tak jak dwa poprzednie), obejrzę go na pewno, 
oglądałam wszystkie więc i tego nie mam zamiaru ominąć. Dlaczego ludzie tak kochają te 
filmy? Pierwszy Twilight zrobił furorę dzięki (i to trzeba przyznać) niesamowitej chemii między 
Stewart i Pattinsonem. W następnych częściach było z tym troszkę gorzej może dlatego że 
plotki jednak nie są plotkami i byli ze sobą już podczas kręcenia drugiej części. Tylko im 
saga zawdzięcza swój sukces. Fanów już nie obchodzą nudnawe dialogi, sztuczne wilki, ból 
mózgu kiedy pojawia się Jacob i inne frykasy. Ważne, że są ONI, ich elektryzujące 
spojrzenia itd. 
Podsumowując, rozumiem zapał fanów serii jak również rezygnację tych drugich. 
Pozdrawiam tych i tych ;)