Nie, absolutnie tak nie uważam !!!

No cóż widać, że mamy inne upodobania. Ty wolisz zmierzch a ja klasykę gatunku... Ja poprostu nie lubię jak ktoś obraża prawdziwe wampiry czymś takim jak zmierzch. No ale cóż... to jest moje zdanie.

Ja uwążam że Zmierzch jest stokroć lepszy od Draculi itp.
Ale cóż, nie będe się sprzeczać, każdy ma swoje zdanie na ten temat !

Pewnie że każdy ma swoje zdanie na ten temat ale mimo wszystko to jest juz lekka przesada porównywać zmierzch do klasyki gatunku jaką jest Dracula.

Ktoś tu się zadowala beznadziejnym filmikiem dla głupiutkich nastolatek. Dracula to klasyka i pisanie że Zmierzch jest o stokroć lepszy to juz jest debilizm po prostu

Znalazł się, najmądrzejszy na świecie...

chyba najmądrzejsza

Jak można klasykę porównać do kina dla nastolatków???
Niech ktoś jeszcze zestawi mi Wywiad z wampirem i Zmierzch -.-

Prawdziwe wampiry to te ze Świata Mroku, Wywiadu z Wampirem i Draculi Stokera a nie porcelanowe łamagi, którym dupa błyszczy w słońcu.

Poza tym Drakula ma 3 oskary i 5 saturnów - a to gówno tylko nominacje do złotych malin.

Akurat Dracula z Oldmanem wybitny nie jest i bardzo zniekształcił oryginał, który szczerze polecam.

Ale ja nie mówię o wierności oryginałowi tylko o samym filmie, który jest moim zdaniem bardzo dobry, w każdym razie na pewno lepszy niż ta padaka.

O niebo lepszy. Mi raczej chodzi o to, że po przeczytaniu książki film robi się też dość średni.

No niestety jak większość adaptacji - chociaż w przypadku Zmierzchu to zarówno film jak i książki to materiał na podpałkę do kominka.

Akurat pisałem o Draculi w poprzednim poście tylko i wyłącznie.

Przepraszam fanów Zmierzchu bo ostatnio widzialam i spodobal mi sie bo przedtem nie ogladalam i kolega mi gadal ze jest glupie wiec myslalam ze tak jest ale sie mylilam sory i mam ochote obejrzec innne czesci ile ich jest tak wogole

Za moment z krzesła spadnę, żeby tu nie napisać jebn* na podłogę. Naćpałeś się? Prawdziwie wampiry...haha

Co to za porównania "Wywiad z wampirem" do "Zmierzchu". Przecież to zupełnie inne kino jest, nie da się tego zmierzyć jedną miarką.

Wreszcie ktoś normalny.Tak,zgadzam się z tobą ! To tak jakby teraz nakręcić film o puszystych smoczkach,dodać mu jeszcze kilka dziwacznych cech i nazwać go smokiem.Zmierzch to apogeum głupoty zrobiony na potrzeby nastolatek,które w tych czasach zachwycają się słodziutkimi,wystrojonymi chłopaczkami z grzyweczką plus tudzież modne przecież okularki Ray bany stworzone dla bananowej młodzieży.To jest teraz ideał mężczyzny.Co by powiedziała Anne Rice,gdy po napisaniu "wywiadu z wampirem" dowiedziała się,że w przyszłości jakaś marna pisareczka stworzy powieść o mieniących się w blasku słońca wampirach.

Dzięki że mnie poparłaś :) No i oczywiście to wszystko prawda. To jest straszne jaki gust mają nastolatki w dzisiejszych czasach! Kiedyś przynajmniej propagowało się klasykę, wartościowe filmy, a teraz zapodaje sie chłam, który ma sie dobrze sprzedać :/ Hanny Montany i inne... Owszem powstaja filmy które sa na poziomie tylko szkoda ze nie zawsze mają taki rozgłos jak te które nic nie wnoszą. To smutne. A jeśli chodzi zaś o Anne Rice to ja też współczuję tej kobiecie, co ona teraz musi przeżywać. Za to Bram Stocker to pewnie przewraca sie w grobie ;p

Ja uważam, że generalnie Zmierzch jest obrazą dla dziewczyn, i dla chłopaków. Jako, że dziewczyny mają się niby identyfikować z Bellą a chłopaki z Edkiem. A myślę, że nikt o zdrowych zmysłach nie chciał by być taką popier...ą osobą.

W 100% się zgadzam to tak jakby zastosować ten "cyrk" np. w westernach i zamiast facetów z tamtej epoki, mielibyśmy odpicowanych peda.łków na białych koniach w klimacie dzikiego zachodu. Obecnie temat "wampirów" już mija na szczęście, aczkolwiek pojawiają się co raz to nowe i głupsze produkcje jak np. remake Fright Night. Swoją drogą oryginał był całkiem niezły.

Do podanych przez Ciebie filmów dodałbym oczywiście Nosferatu i Miasteczko Salem (oryginał z 1979, aczkolwiek remake w tym przypadku tego filmu też jest znośny na tle takich "hitów" jak zmierzch)

troszkę brakuje obeznania w temacie ;p nie jestem jakąś tam mega fanką Zmierzchu, nie latam a Pattinsonem czy nawet Edwardem, a na pewno nie utożsamiam się z Bellą.. zresztą w ogóle nie lubię Kristen. Zmierzch w miarę lubię za co innego.. w filmie chociażby za muzykę i klimat stanu Waszyngton i osiłkowatego i zabawnego Emmetta, który jest chyba moją ulubioną postacią, chociaż jest go tak mało. A panno Shana100 kocham książkę Dracula, ale ja ewentualnie chwaląc się tym, wiem przynajmniej jak się pisze nazwisko autora, więc nie rób sobie wstydu tekstem: nie cierpię Zmierzchu, kocham Draculę Stokera.. nie wiedząc nawet jak sie pisze jego nazwisko.. A teraz do senda ;p Zmierzch nie ma żadnego połaczenia z innymi powieściami o wampirach i autorka dawno temu powiedziała, że sama wymyśliła te wampiry, nie znając prawdziwego modelu.. Poza tym co wam przeszkadza, ze w Zmierzchu są takie wampiry jakie są? Co prawda, według mnie to całe błyszczenie w słońcu to przesada i głupota, no ale.. to nie był mój pomysł. Meyer napisała Zmierzch dawno temu i nie był on aż tak popularny, więc nie robiła tego pod masę i wg mnie nie jest marną pisareczką, bo piszę w miarę ciekawie, nie porywczo ani nic z tych rzeczy, ale do bani też nie jest. A ze film to wypromował, to co innego. Film wiadomo gorszy od książki, ale da sie przeżyć, zwłaszcza dzięki wspomnianym wcześniej przeze mnie klimatowi Waszyngtonu i muzyce i Emmettowi. Każdemu podoba to co się podoba, ale nie podchodźmy od razu do oceniania 1 albo 10, bo jak się przyjrzymy możemy zauważyć w środku, coś co nam się spodoba ;)

Moja droga a nie pomyślałaś może że poprostu śpieszyłam się i dlatego z błędem napisałam jego nazwisko??? Komentarz pisałam szybko bo nie miałam czasu przesiadywac na filmwebie i ot taka drobna pomyłka. Nie rozumiem dlaczego Polacy o wszystko wiecznie się czepiają i tego w tym narodzie nie lubię. Niestety... A jeśli chodzi o Zmierzch to rozumiem że każdy lubi co innego ale moim zdaniem ta seria to kicz. Nie oszukujmy się bo każdy kto ma odrobinę gustu powinien wiedzieć co jest wartościowe a co nie. Ja oczywiście cb nie potępiam za to że film ci sie podoba. Chce tylko powiedziec, ze moim zdaniem ta saga to obraza dla ,,prawdziwych" wampirów, a jeszcze płakać mi sie chce jak te głupawe nastolatki piszcza i wrzeszczą jak tylko zobaczą te pseudowampiry (w filmie czy na plakacie).
Motywy ze Zmierzchu (tak mniej więcej): ,,Och Edardzie jesteś taki piękny i wspaniały!" albo ,,Bello będe cię chronił.... Weźmiemy ślub!" albo jeszcze ,,O nie Bella się zabiła! Pojadę do Volterry i poopełnie samobójstwo" :/
No niestety ale jestem stanowczo na NIE!

A jeśli chodzi jeszcze o nazwisko Stokera to czasem popełniam błędy w literówkach bo ja nie mam dobrej pamięci do wszystkich nazwisk (mowie tu o poprawnosci zapisu) bo najbardziej koncentruję się na książce i jej fabule niż na tym jak się powinno poprawnie napisać nazwisko niemieckiego, francuskiego czy amerykańskiego autora

czepiłam się tego, bo nie pierwszy raz widzę kogoś jadącego po czymś, a wychwalającego co innego, nie mając podstawowej wiedzy. poza tym nie chcę by myślano o mnie jako o fance sagi, więc przyznaję, że się z tobą częściowo zgadzam.. sceny, w których Bella i Edward za przeproszeniem pier**lą głupoty są do bani. ale widocznie łączy ich prawdziwie wielka miłość, która raczej jest rzadko spotykana i wydaje się być nierealna, może dlatego to ciebie irytuje, nie wiem.. mnie irytują te głupie teksty, przez które ja czasami czułam się zawstydzona, np. taki Jacob wtrącający się w to czy Bella powinna urodzić czy nie, kiedy to go powinno w ogóle nie obchodzić.. Więc zgadzam sie, w Zmierzchu jest wiele durnych scen, ale chodzi mi też o to żeby nie oceniać tego albo 1 albo 10. 10 dają głupie nastolatki (bez obrazy dla nastolatek) - z tym chyba się zgodzimy, ale żeby też 1 od razu? Znowu się powtórzę, dla mnie dużym plusem jest muzyka, krajobrazy stanu Washington i Emmett. Cała historia wg mnie też jest dosyć ciekawa, chociaż trochę schrzaniona. I pamiętajmy, że Zmierzch to romans, nie horror, więc idea wampirów jest tutaj na drugim a nie pierwszym miejscu, więc nie ma co porównywać tego to klasyki grozy. Dlatego przyjrzyj się Zmierzchowi jeszcze raz i może znajdziesz coś co jednak twoim zdaniem daje mu plusa, może jakaś postać, może klimat filmu.. Jak się nie znajdzie trudno, ale naprawdę warto to przeanalizować pod tym kątem, nie patrzeć tylko na historię Belli i Edwarda ;)

Ładnie napisałaś ;) ale niestety ciężko mi jest przekonać się do tej sagi, poprostu to nie moja bajka, ja mam inne wymagania jesli chodzi o filmy. Ja poprostu uważam że historia opowiedziana w Zmierzchu jest taka prosta i naiwna. I faktycznie nie tylko Edward i Bella pi**rzą głupoty, ale również Jacob.
Tu wspomniałaś że saga Zmierzch to romans, a nie horror. Oczywiście się zgadzam w 100% ale zauwaz ze producenci filmu wszędzie piszą ze Zmierzch to horror-romans! Z tego najbardziej jednak chce mi sie smiać bo do jasnej cholery to ma być horror?! Jak widać ludzie tworzący film tak naprawde nie znają sie na gatunkach filmowych.
Mówiłaś również że w filmie mozna znaleść jakieś plusy. Dla mnie jedynymi plusami sa: natura i Volturi. Natura jest wspaniała owszem, ma ten swój klimacik, a Volturi mi się podobaja, gdyż posiadają trochę cech tych ,,prawdziwych" wampirów.

ja nie nawidze tego serialu bo jak biedna bella sie skaleczy w nożkę to ktos ja musi niesc ten serial tak wogole to jest odgapione od Pamiętników Wampirów .do fanóf zmierzchu kto widzial zeby wampiry swiecily ZAL MI WAS

Zgadzam się z tobą. To wielka żenada. To jest odgapione od pamiętników wampirów, ale myślę że pamiętniki wampirów są fajniejsze od zmierzchu, ponieważ nie ma tych głupiej belli i edwarda. Jeśli ktoś jest fanem zmierzchu to naprawdę ŻAL MI GO.

Nie zakladajac nowego tematu napisze w tym co mnie ciekawi odnoscnie tego zaclego Zmierzchu ..... Mianowicie wampiry sie nie starzeja (to oczywiste nawet w tym filmie) wiec dziecko belli czy jak jej tam ktore jest wampirem teoretycznie zostanie ciagle takie male bo przeciez wampir sie nie starzeje ... a jezeli bedzie sie starzec to co ? dozyje 60 i umrze ? dosc naciagany bedzie motyw z tym dzieckiem w dalszej czesci ... o ile wgl bedzie dalej poruszany ... a co do tematu to Shana ma absolutna racje ... zrobienie z wampirow takiego czegos to kpina ...wgl odeszli od tego ze wampiry nie moga wychodzic na slonce to juz mnie lekko zrazilo do tej calej sagi ... na sloncu wampir wygladajacy jak pokryty zlotem (porazka) przegryzienie tetnicy szyjnej drugiego wampira = nagle zamarzniecie calego ciala (porazka) rzucenie zapalniczki na zamarzniete cialo wampira = wielkie ognisko (porazka) akcja wszystkich czesci opiera sie na 1 motywie = ciagle ktos chce zabic belle (porazka) jesli ktos ogladal wszystkie czesci wie o czym mowie .... zloto lodowe wampiry tego jeszcze nie bylo ... wycieczki ludzi jako obiad dla tych najwazniejszych wampirow ukazane bodajze w 2 czesci ... znikniecie okolo 50 osob - nikt na pewno nie zauwazy ..armia nowonarodzonych podobno szybszych i silniejszych od starych wampirow - pokanana przez tam 5 czy 6 starych wampirow i podobna liczbe wilkow .... ogolnie idzie to ogladac ale nie mozna sie zastanaawiac nad sensem tego filmu bo jest on go pozbawiony ... watek milosny i wszelkie inne watki poboczne podczepione pod watek milosny ... troche to naciagane /...