Bylem zaskoczony poziomem filmu :). Film jest naprawde duzo lepszy niz myslalem ze bedzie. Ma naprawde kilka smiesznych momentow, tekst ojca "przynisolem Ci cos starego oprocz Twojej matki" powinien wejsc w klasyke cietej riposty. Dalej niestety jest tylko gorzej, przydlugawe ujecia, wymiany kwesti jak w polskich filmach, dretwota postaci pierwszoplanowych to juz chyba legeda, jakby ich botoks porazil, Krystyna jak zwykle ma jedna mine (C. Eastwood ma nawet dwie, w kapeluszu i bez), ten ziutek z lasu ma wprawdzie zrobina rzezbe ale poza tym prezetuje dno, jedynie ojciec Krystyny wypada naturalnie na tle pozostalych. Jedyne na co warto popatrzec to dom Cullenow, naprawde zjawiskowy dom. Trudno nawet to skladnie wszystko podsumowac bo patrzac pamiecia w stecz ciezko uzyskac spojny obraz filmu.