To wpsaniały film o miłości ponad życie i to dosłownie. Poszło na produkcję wiele kasy i się
opłaciło. To w jaki wspaniały sposób przedstawiono wspaniałą sagę pani Meyer jest po
prostu fenomenalne. Nie rozumiem ludzi piszących i mówiących, źle na temat tego filmu i
całej sagi jest wspaniała a ci którzy tak jej nie znoszą widocznie w życiu nie zaznali
prawdziwego uczucia, uczucia ponad wszelkie przeciwności losu. Nie mówiąc już o tym że
po prostu zazdroszczą głównym aktorom urody wdzięku i pewnie niestety też pieniędzy, a
pani Meyer wspaniałego pomysłu na książkę, za która powinna być obsypywana między
narodowymi nagrodami literackimi, a w przyszłości może nawet literackim Noblem, gdyż
wspaniale odświeżyła wizerunek wampira i przekierowała na współczesne czasy.
Oj kolego, gruuuubo przesadziłeś. Film jest tragiczny. Nie żywię jakiejś szczególnej niechęci do żadnego z aktorów ani do całej sagi, problem w tym, że jest to jeden z najgorszych filmów jakie widziałem, oto argumenty:
- fatalny montaż, pierwsze 10 minut filmu, to montażowa katorga, w której króciutkie sceny są podzielone na 10 różnych ujęć, dawno nie widziałem tak słabego montażu
- efekty specjalne to rzecz, która w tym filmie szczególnie zastanawia... Skoro seria zarabia miliony, to nikt nie jest w stanie wyłożyć paru dolców na dobre efekty? Zamiast tego na ekranie mamy plastikowe wilczki porozumiewające się ze sobą za pomocą telepatii oraz Edwarda, który w czasie szybkiego poruszania się pozostawia za sobą lekką smugę z rodzaju tych, które mają kiepskie seriale science fiction w stylu "Tajemnice Smallvile"
- aktorstwo nigdy nie było mocną stroną tej serii, ale w tej części miałem wręcz wrażenie, że Edward zwyczajnie trolluje Bellę podczas wyznawania jej miłości, zresztą Pattinson nie jest jedynym, który słabo zagrał
- charakteryzacja: jak już ktoś na filmwebie napisał, jedna z wampirzyc na weselu wyglądała jakby miała zeza, charakteryzacja Belli też przesadzona, wyglądała bardzo sztucznie
- w scenie rozmowy Belli z Jacobem podczas wesela kiepściutka była scenografia - przypominała przedstawienie teatralne
- kiepściutka, nieco pompatyczna muzyka
Naprawdę starałem się znaleźć jakieś pozytywy w tym filmie, ale nie dało się niestety ; / Z ciężkim sercem wystawiłem 1/10 (jak dotąd moja najniższa ocena dla filmu z tej sagi).
Pozdrawiam
Ile w tobie jest złości tylko dlatego, że ktoś tworzy coś ponadczasowego, dlaczego ty to robisz? Spójrzmy prawdzie w oczy historia Belli i Edwarda będzie w przyszłości równie bardzo podziwiana co historia Romea i Julii, Abelarda i Helojzy, Tristana i Izoldy, podobnie zresztą jak Historia Harry'ego i Ginny czy Frodo i Sama (bądźmy tolerancyjni).
Sam nie zmontowałbyś lepiej tego filmu, to było celowe zagranie ekipy produkcyjnej by nadać dynamiki by "zachłysnąć" się tym filmem. Efekty specjalne? Chyba nie oglądałeś tego filmu! Przecież te walki były tak samo epickie jakby chociaż walka Hektora z Achillesem! Aktorstwo dobra zgodzę się, że Edwarda lepiej zagrałby leonardo di Caprio, ale nie można wybrzydzać to jest mimo wszystko tylko dobry interes widocznie przystojniak z titanica miał lepsze oferty (wyższe raxczej) Muzyka i charakteryzacja razem ze scenogfrafią były gernialne!!! Dzięki temu czułem się jakbym był na zamku Draculi czy coś, nieustanne zagrożenie etc.
Pozytywów jest wiele jednak jak widać. A ty drogi kolego lepiej obejrzyj film jeszcze raz bo widocznie go nie zrozumiałeś i koniecznie przeczytaj książkę, może to ci coś pomoże
Historia Belli i Edwarda to zbiór naiwnych i najbardziej oklepanych tematów w historii kina.
tak niby jaki inny motyw przypomina Bellę i Edwarda? Żadna inna para postaci nie musiała zmierzyć i pokonać siłą miłości takich wyzwań jak nieśmiertelność, potępienie.
Po za tym tu nie chodzi o historię kina, tu chodzi o historię całej ludzkości i sztuki jaką stworzyła, nie umniejszaj takiego dzieła tylko do filmu bo to zbrodnia.
żadna inna para nie musiała się nigdy wcześniej zmierzyć z takim stekiem bzdur wyssanych z palca (gdyby był to pastisz było by to dobre) i jednocześnie bez jakiegokolwiek przesłania.
Przykład z tą ciąża. Banalne ,oklepane z nędznym hepi endem oraz bez jakichkolwiek walorów artystycznych.
Chodziło mi raczej o przykład bardziej romantycznej pary.... ale widoczniej takiej nie ma :((((( oj jak mi smutno
Prawdziwa romantyczna para, będzie wtedy gdy jedno umrze, a drugie zostanie resztę życia w samotności.
Gdy jedno będzie roślinką, straci zmysły, wygląd - a drugie z nim pozostanie.
Jak sama nazwa gatunku mówi mówimy o romansie, a nie o wiekowej miłości.
Po 1 łatwo jest umrzeć za kogoś, trudniej całe życie dla niego żyć, być wiernym nawet gdy ta osoba skazuje nas na potępienie.
Jakie jaja? Zupełna powaga, głupota to nie umiejętność dostrzegania piękna w czymś co emanuje pięknem z taką siłą jak nieśmiertelne uczucie. Ludzie ja was nie rozumiem odrzuca was ten film to nie komentujcie to forum dla Fanów, a nie takich ludzi którzy je zaśmiecają mądrymi wypowiedziami.
Maciek posrał sie wgacie :) haha gościu ten film to jakas parodia koledzy z góry maja racje.
Wyjdź stąd bo twoja wypowiedź nic do rozmowy nie wnosi, może tylko mnie obrazić, a to pokazuje jak mało argumentów masz, a jeśli nie masz argumentów to nie dyskutuj bo to jest żałosne. A jak już musisz mnie obrażać to rób to w jakiś wyrafinowany sposób bo takie sformułowanie tylko bardziej obnaża twoją prymitywność.
I nie nie chcę cię obrazić to bolesne stwierdzenie faktu, o tyle bolącego, że tacy ludzie też oglądają taki cudowny film. Ludzie jak się nie podoba saga to po co oglądacie Film?! I marnujecie swój cenny pseudointelektualny czas? Filmy ogląda się dla przyjemności, a nie żeby się z niego ponabijać. No cóż mówi się, że taka jest nasza mentalność narodowa, ale ja wieże że są jeszcze porządni polacy, którzy cenią zdanie innych i je szanują, a już napewno nie narzekają na wszystko po kolei. Owszem jeden z drugim chiałby mnieć zachód na podwórku, wyższe stawki płacy lepszy poziom życia, ale żeby się tak jeden z drugim wziął do roboty to nie ma komu i tylko do narzekania dobzi. Zróbcie coś ze soba bo niewytrzymie!
o ciężkiej pracy byś mógł się ode mnie
troche dowiedzieć,bo pracuje w budowlance zagranica i w polsce,
i nie wielu stać na tak cieżki wysiłek ,wiec mi tu nie pierdziel farmazonów no
chybaże pracujesz w tym samym zawodzie co ja badz w górnictwie bo moim zdaniem to najbardziej męcząca praca. A Propo filmu mam prawo oceniac jak każdy ,nap
Ponadczasowego? Chyba sobie żartujesz. Błagam Cię, nie porównuj Romea i Julii do tego czegoś!
Przede wszystkim film nie mógł być dobry, bo książka i scenariusz są żenująco płytkie. Wspaniały pomysł na książkę mówisz? Będę musiała Cię rozczarować - motywy wykorzystane przez Meyer były już dawno obecne w literaturze, ona niczego nowego nie wymyśliła. O miłości? Nie wiem, może jestem dziwna, ale zupełnie inaczej wyobrażam sobie miłość, niż gonienie za facetem bo jest blady, nie je i dziwnie na mnie patrzy.
Co do filmów z tej serii - aktorsko jest fatalnie. Po prostu fatalnie. Stewart ma albo otwartą gębę, albo podgryza wargi co pięć sekund, zaś Patinson zgrywa cierpiętnika (choć moim zdaniem wygląda jak wrażliwy laluś i anemik, a nie jak facet). Lautner.... no cóż, uczcijmy to minutą ciszy. Nieustanne zagrożenie? Ja czułam nieustającą głupotę twórców, niestety.
Generalnie nikt by o tej książce nie słyszał, gdyby nie miliony dolarów wydane na jej promocję. Natomiast Tobie szczerze i z całego serca polecam lekturę słownika ortograficznego, bowiem w przeciwieństwie do "Zmierzchu", może Cię on jeszcze czegoś nauczyć.
Pozdrawiam! :)
och przepraszam panią mądrą i wyedukowaną. Że niby Romeo i Julia to coś pięknego? Może i jest to prawdą, ale w dzisiejszych czasach Romeo siedziałby w więźniu za pedofilstwo. Wiesz co masz trochę dziwny nick, żeby oceniać taką książkę jak Zmierzch, szczególnie jeśli jesteś fanką Eragona. Dam ci radę jeśli chcesz czytać fantastykę o dobrym poziomie to rzuć sagę "Dziedzictwo" i przerzuć się na bardziej ambitne tytuły, no chyba że chodzi ci o Kanadyjską wyspę w co wątpię. Słownik ortograficzny? Narazie zbyt mało popularny by to czytać zobaczymy później, póki co pisze jak pisze, jeśli ci to przeszkadza to odejdź, chyba że w końcu przyjdzie ci jakiś sensowny argument do głowy.
Pozdrawiam :) i życzę by znieczulica ci odpuściła.
Ja też się uśmiałem jak zobaczyłem takie gnioty jak "Chłopiec w pasiastej piżamie" czy "Blow" w najwyżej ocenianych. Niesamowita beka.
No tak, koleś, bo tylko ty wiesz, co dobre. A uśmiałam się z tej fanatycznej miłości założyciela dyskusji do ww. filmu, ale skoro poczułeś się urażony..to musiałeś się jakoś wyżyć, nie? Dla ścisłości to pytanie jest retoryczne.
Nie tylko ja, mam jeszcze kilku znajomych, którzy też wiedzą co dobre. Poza tym, mam też sporo znajomych z miernymi gustami, tyle że są oni tego świadomi i wstydzą się udzielać na forach (całkiem zresztą słusznie).
No tak i na potwierdzenie twych słów wystarczy spojrzeć na twój awatar. Po poziomie postów wnioskuję, że masz jeszcze "naście" lat. I na tym etapie, Panie Mam Najlepszy Gust Filmowy Na Całym Filmwebie, kończę tę czczą dyskusję. Promuj się wśród trzynastolatek.
No jasne, swoją drogą polecam, świetny serial, choć obawiam się, że przerósłby cię, sądząc po tej kupie, którą masz na profilu :) Widzę, że skoro uznałaś mnie za nastolatka, to sama masz co najmniej 20 lat, więc tym większa beka z ciebie, że wchodząc na mój profil widzisz filmy, o których zapewne nigdy w życiu nie słyszałaś ;)
Mało mnie twój profil obchodzi. Trzeba być nieźle zrytym, żeby kłócić się z obcą osobą o bajki (zrozum to jak chcesz). No i dalej naciągasz...Weź wyluzuj i zaproś te trzynastki na chatę - w końcu dziś sobota- ulżyj sobie, bo widzę, że ciśnienie musisz rozładować.
Ależ ja z nikim się nie kłócę, pozwoliłem sobie tylko na polecajkę dla mniej wyrobionej koleżanki, która zwróciła uwagę na awatar :) Polecam zapoznać się z definicją słowa "bajka" i skonfrontować ją ze sformułowaniem film/serial animowany :)
Pozdrawiam
To o której będziesz? ;) Obejrzymy sobie ten thriller erotyczny, co go masz w najwyżej ocenianych :)
śmiej się śmiej, to musi wyglądać niezwykle idiotycznie zwłaszcza gdy ktoś ocenia pamiętniki wampirów na 10.
"(...)a ci którzy tak jej nie znoszą widocznie w życiu nie zaznali
prawdziwego uczucia, uczucia ponad wszelkie przeciwności losu. Nie mówiąc już o tym że
po prostu zazdroszczą głównym aktorom urody wdzięku i pewnie niestety też pieniędzy(...)"
Serio??? Ty mnie ciśniesz po takim publicznym wyznaniu?! Buhahahha.
Nie, nie cisnę cię, każdy ma jakieś słabości, twoją są pamiętniki wampirów moją, naśmiewanie się z ludzi, których słabością są pamiętniki wampirów.
tak pojękiwanie aktorów grających w pamiętnikach wampirów na monitorze.
Ja przynajmniej potrafię uzasadnić moją fascynację zmierzchem, a twoim jedynym argumentem jest mówienie, że zmierzch to dno. Oj przepraszam brak uzasadnienia.
no, ale ty nadal nie masz argumentów. wydajesz się fajną dziewczyną, oglądasz dobre kino, umówisz się ze mną?
Przecież nie będę się tłumaczyć, a tym bardziej atakować z powodu tego kto co ogląda, bo to śmieszne. A to chyba nie jest serwis randkowy :)
ale ja nikogo nie atakuję, a tym bardziej nie tłumaczę.
niby nie, ale co z tego? skoro mamy podobny gust, mielibyśmy o czym rozmawiać w czasie długich, sennych, zimowych wieczorów i byśmy się sobą nie znudzili. rozważ moją propozycję!
wybacz zacząłem oglądać pamiętniki wampirów i muszę cię przeprosić, coś niesamowitego. Genialne naprawdę mnie wciągnęło, teraz to widzę, mam nadzieję, że mi wybaczysz, myliłem się, ale ja chociaż potrafię przyznać się do błędu. W końcu jakiś porządny serial o wampirach i więcej godzin frajdy. Dziękuję i jeszcze raz przepraszam, nie powinienem oceniać po pozorach i opini publicznej.