Zna ktoś/ma ktoś jakies dobre o wikingach ? Interesują mnie też filmy o piratach :)
Asterix i Wiklingowie ! :)- bardzo dobry
generalnie olecam tylko "13 wojownika", "pathfinder" mnie rozczarował okrutnie czekałem na ren film z niecierpliwością a tu lipa szkoda bo bardzo mało owstaje filmów o tej jakże fascynującej tematyce!
pozdrawiam!!!
Wiesz - wydaje mi się, że autorowi pytania chodziło o filmy o wikingach / piratach - jako całości, a niekoniecznie dokument historyczny. Rzeczywiście zarówno 'Pathfinder' jak i '13 wojownik' są wysoce nieprawdopodone pod względem fabularnym, ale ogląda sie je o wiele lepiej <z wiekszym zaciekawieniem> niż 'Starą Baść', która jest filmem słabym i siermiężnym. <oprócz kostiumologii nic nie oferującym>. Ze swojej strony polecałbym autorowi tematu obejrzenie 'Beowulf - Droga do sprawiedliwości' z Gerardem Butlerem <bodajże z 2005 roku>. Klimat wikingowski jak njabardziej zachowany, choć opiera się na staroangielskim poemacie. Filmów o piratach jest od groma - wystarczy wystarczy wpisać w wyszukiwarkę na Filmwebie 'piraci' i pojawi się stos propozycji. Pozdrawiam
no wiadomo ze 13sty wojownik (zresztą książkę pożeracze umarłych chyba tak się nazywała też przeczytałem), oczywiście polecam Beowulf - Droga do sprawiedliwości ale także Pierścień Nibelungów, pathfinder to totalny gniot, outlander tez fajny ale to już połączenie z obcym :D
Możesz wyjaśnić? O co chodzi z tą wiarą w przesłankę i co tu ma film historyczny do rzeczy?
Autor przytoczonego posta po prostu popełnił gafę, bo nikt nie nazywa '13 wojownika' filmem historycznym i nie znajdę odważnego, który by coś takiego zrobić chciał. (Równie dobrze możnaby powiązać z tym gatunkeim "Kod Leonardo da Vinci" :x)
Jedynym elementem historycznym w tym filmie jest postać arabskiego podróżnika, który zawitał pośród wikingów, ale nikt nie tytułuje tego też filmem biograficznym :x
Sam film jest oparty na powieści Micheala Crichtona, który połączył relację z podróży ww. araba z opowiastkami nordów, łacząc fakty historyczne z mitami i legendami, z tego powstała ekranizacja, z wcześniejszego postu wynika, że jego autor zgubił po prostu się w tym ciągu i nie uzględnił osoby pisarza, a założył, że złe Holywood odnosiło się bezpośrednio do IX wiecznych zapisków imć Ahmada ibn Fadlana, podczas gdy oni po prostu opierali się na fikcji literackiej.
I to chyba tyle :x
Może masz rację:). Brzmi to logicznie. Swoja drogą pora przeczytać tą minipowieść (?). Kumpel już dawno mi ją polecał.
Szkoda, że nie przemawia za tobą znajomość języka polskiego
obejrzyjcie ,,Outlander,, , 13 woj.,, Beowulf,, , tropiciel,, ni i ta saga chociaż to żadna rewelacja
Wszystkie filmy jakie wymieniliście - oprócz Beowulfa - nie są najlepszymi przykładami. Ja bym bardziej polecił film "Eryk wiking" albo "Wikingowie";}.
Pathfinder (Nie polecam)
Outlander (nie polecam)
Eryk Wiking (polecam)
Saga Wikingów (oczywiście polecam :P)
Beowulf - Droga do sprawiedliwości (polecam ale niewytrwałych może zmęczyć)
Beowulf (2007) (polecam)
Berserker (sam jeszcze nie widziałem)
Jeśli chodzi o piratów to na pewno "Piraci" Polańskiego są obowiązkową pozycją ;)
Jak nazywał się film, dośc stary, o Wikingach w Nowym Świece (chyba)..mało co pamiętam...statek się zepsuł, nie mogli złapać wiatru, jeden nie miał języka, walczyli chyba z tubylcami, w końcu naprawilistatek, albo wiatr przyszedł i odpłyneli..Kompletnie nie pamiętam o co chodziło, ale taki też film ogladałem dawnoooooooo temu, moze ktoś kojarzy???
kojarzę ale też nie pamiętam tytułu...
Oglądałem ten film na VHS chyba z 25 lat temu....zrobił na mnie wrażenie (szczególnie walka finałowa na plaży) więc sporo zapamiętałem....z wyjątkiem tytułu. Szkoda bo chętnie ponownie bym go obejrzał.....
Wikingowie z 1958
Pudło. Przecież Wikingowie nie dzieją się w Ameryce. Tamten film był z 1975- 85 góra.
TO JE TO! Dzięki!
mistrzostwo
Gniot a nie mistrzostwo !!!!!!!!!!!
Trzynasty Wojownik - dobry, ale trochę "ciężki"
"Jak wytresować smoka". Dobry ale trochę lekki.
"Wikingowie" , "Długie łodzie wikingów"... dwa filmy o tej tematyce do których mam sentyment i polecam. Mimo że dla wielu ten drugi jest słaby...
Co do amerykańskiego "Pathfindera" ("Tropiciel"), to jest to niestety hollywoodzki chłam - przerost formy nad treścią bez zachowania jakichkolwiek realiów historycznych. Polecam za to wcześniejszą oryginalną norwesko-fińską wersję "Ofelas" ("Tropiciel") - świetny klimat, świetna muza (film nominowany do Oscara w kategorii najlepszy film zagraniczny)
Problem w tym że ta wersja z 85czy 87 roku jest ciężka do zdobycia ale fakt film świetny prawdziwie skandynawski klimat no i produkcja.
jakby ktoś miał namiar na te filmy to byłbym wdzięczny
http://www.filmweb.pl/serial/Vikings-2013-659055
Co prawda jest to serial, a nie film ,ale bardzo dobrze go oceniam i polecam. Postacie tam występujące są po trochu prawdziwe, po trochu legendarne, ale wiele faktów rzeczywiście miało miejsce.