Film przedstawia mało prawdopodobny problem, wiele detali mnie mocno raziło w oczy, chociażby rozmowa między nim a dziewczyną przez internet, kamera dziewczyny w VGA a jego w HD albo jakim cudem po za wzięciu tylu tabletek, był w stanie kręcić film komórką, mając za sobą doświadczenie z przeróżnymi substancjami efekt po przedawkowaniu był wyjątkowo nie realistyczny, zachowanie rodziców również ich synek samo się okaleczył, a oni mu jeszcze nowe drzwi wstawiają, odcięcie od internetu świetny pomysł dlaczego dopiero po takim czasie, zastanawiałem się w trakcie filmu czy on przedstawia problem uzależnienia od internetu czy bez stresowego wychowania,to że był gejem spoko, ale dlaczego ja byłem zmuszony patrzeć jak się on liże z innym facetem, mimo że 4chana przeglądam codziennie miałem odruch wymiotny, jego zachowanie po wyjściu z opery całuje się z rzeźbą, no bez przesady ,ale takiemu to tylko wpie...dolić, bo się w dupie po przewracało,jeszcze gorzej wypadło zajście w autobusie, "bo nie lubię techno" jak to było techno to ja jestem ksiądz z radia maryja, mimo że nie lubię się czepiać, to animacja na beznadziejnym poziomie chyba ją w paint'cie zrobili, epizod dziewczyny co opowiadała o tym i owym również beznadziejny, sam jej głos mnie wyprowadzał z równowagi, sam pomysł niezły, gra aktorska dobra,tylko wykonanie beznadziejne, moim zdaniem film powinien się pojawić kilka lat wcześniej.