Jeden z nielicznych polskich filmów (nie historycznych), który może zainteresować także zagranicznego widza.
Plusy:
- tematyka (kilka wątków bardzo na czasie)
- oryginalność na kilku płaszczyznach - od sposobu przedstawienia, czytaj tzw. wirtualny świat, po nowoczesną problematykę (łączy się z tym pierwszym i nie zmienią tego argumenty niektórych, że prosty schemat, patrz: zapracowani rodzice, zdrady w tle etc.)
- obsada + gra aktorów
- dobrze dobrana muzyka
- brak "taplania się w krajowym sosie", tzn. /ambitna/ produkcja o tematyce globalnej
Minusy:
- ostatnie 20 minut, szczególnie chodzi mi o wątek z odcięciem neta. Bohater wychodzi z domu i zamiast wykorzystać wiele możliwości podłączenia się do neta, spokojnie maszeruje wieczorem do klubu. Gdyby dodać jakiś wątek np. że próbuje podłączyć się gdzieś na mieście, ale mu się nie udaje, lub jej nie ma już online to wątek jest pominięty, spłaszczony i widz ma w tym momencie poczucie, że jest robiony w balona.
- trochę przerysowany w niektórych momentach
Pozdrawiam