Wszystko jest tutaj roztrzepane według mnie. Może już był taki temat, ale tutaj niech będą
WSZYSTKIE PLUSY I MINUS. Najlepiej od myślników bo ja chce Wasze zdanie
przemysleć. Więc ja zacznę żeby nie było...
Plusy:
- gra aktorska
- poruszenie relacji dziecko-rodzic
- świat avatarów
Minusy:
- zachowanie Dominika w jednym momencie filmu
- fochy głównego bohatera
- zachowanie Slywii ( czasami mnie denerwowało)
Tyle. Piszcie swoje zdanie, ale nie wnikajcie w to jakie ktoś ma zdanie. Założyłam tutaj
nowy temat tylko dlatego żeby poznać Wasze zdanie. TYLKO PO TO!
+
Gra PIeczyńskiego i Kuleszy
Momentami gra Gierszała
Muzyka
Praca kamery i zdjecia
Innowatorski pomysł reżysera jak na Polske
-
Fabuła (dużo nielogiczności)
Postacie
Gra aktorska reszty
Wydumonae problemy bohaterów
Płytka psychologia postaci (nie byłoby minusem gdyby nie miał to być film psychologiczny)
Animacje
(+)
-gra aktorska Kuleszy i Gierszała
-fantastyczna scena z odcięciem internetu
-zaskakujące zakończenie filmu
-muzyka
(-)
-gra aktorska innych bohaterów
-Aleks (wkurzał mnie)
-animacje
-pokazanie Dominika z perspektywy rozpuszczonego bachora
Plusy:
- postacie rodziców (świetnie wykreowane i zagrane)
- pomysł
- muzyka
- sceny z psychologami i brakiem internetu
Minusy:
- rozwydrzony do przesady dzieciak jako główny bohater - doprowadzał mnie chwilami do szału
- chwilami nudnawy
- trochę mało zróżnicowane sceny
jak dla mnie jedynym plusem całego filmu była mama Dominika, uwielbiam jej filmowy charakter, twarda kobieta, silny charakter.
minusy: cała reszta, nie podoba mi się główna postać, fabuła, a przede wszystkim to, że wydałam na ten film 20 zł. i to były najgorzej wydane moje pieniądze.
Plusy:
- całkiem solidna produkcja techniczna
- świetnie pokazuje jakimi banałami operują przewrażliwione nastolatki i inni ludzie ich pokroju
Minusy:
- gra aktorska
- fabuła i główny motyw tak płytki, żeby nawet 15-latek z IQ poniżej 50 zrozumiał
- nachalne moralizatorstwo
- muzyka
- "amerykanizacja" i "japonizacja" niektórych scen
- fatalna animacja
- bezsensowne nawiązania (np. Hamlet), które reżyser chwilę później porzuca ot tak