Witam.
Pamiętam dokładnie na jakie filmy chodziliśmy ze szkoły (np. 'Generał Nil' , 'Katyń', 'Step up'; na lekcji polskiego oglądaliśmy np. 'Nad Niemnem'). Co wynieśliśmy...? Zrozumieliśmy co znaczy być patriotą? A gdyby współczesną młodzież zainteresować porządnym kinem społeczno-obyczajowym? Czy np. '4miesiące,3 tygodnie i 2 dni' nie wywarłoby większego wrażenia niż ekranizacja lektury? Czy polska szkoła zainwestuje w szeroko pojętą edukację audiowizualną? Co sądzicie? Jakie filmy polecilibyście?