Co do dzieci emo masz racje bo sama nazwa wskazuje "dzieci emo" to po prostu ,dzieci które robią to dla szpanu, całe ubrane w róż i czerń, tandeta, założę się że nawet o tej subkulturze nie mają zielonego pojęcia, ale jest też taka 'odmiana' emo ,którzy znają się jakby na tej subkulturze i nie da tak dzieci emo "oj potnę się potnę się' - co jest stereotyp. Ale co do filmu absolutnie nie masz racji. Bo w filmie nie jest pokazane DZIECKO emo tylko już dorosły chłopak ,który ma poważny problem. Żeby zrozumieć ten film trzeba się postawić na miejscu Dominika, poczuć te emocje ,które film nam przekazuje.

Podejrzewam, a nawet mam pewność, że niewiele zrozumiałaś z tego filmu, jeśli dostrzegłaś tylko chłopaczka z fryzurą, która ci się nie podoba.

właśnie, i nic innego nie widzisz już w tym filmie, zobaczyłaś kogoś kto wyznaje subkulturę emo i już nic innego do cb nie dociera, widzisz emo i odrazu mówisz że beznadzieja

Otóż zrozumiałam wiele.. Uwierz.. Problem jest bardzo aktualny.. Internet facebook nasza klasa ogarniają bez reszty nastolatków.. A nawet nie tylko to tylko różne fora gdzie mogą się podzielić swoimi problemami bo "są niedoceniane nie rozumiane przez innych" i problem tkwi w rodzicach ale nie tylko.. Rodzice owszem odgrywają swoją rolę w tym że te dzieciaki mają problemy bo któż jak nie oni nauczy ich rozsądku i radzenia sobie z problemami.. Jeśli zawiodą na ta tym polu to pózniej mamy taki efekt.. Tylko problem jest w tym, że tym dzieciakom brakuje właśnie kopa prawdziwego od życia.. Użalają się nad rozlanym mlekiem zamiast mieć trochę odwagi, wyciągać wnioski i iść dalej.. To jest dramat.. Każdy ma swoje problemy ja też choć między mną a bohaterem są 2 lata różnicy przy czy ja jestem starsza.. Ale wiem że jeśli w szkole nie idzie trzeba się zastanowić i wziąć w garść jeśli w pracy nie idzie natychmiast poprawić swoje błędy.. Jeśli przyjaciele się śmieją i nie doceniają to nie są przyjaciele.. Wchodząc w dorosły świat trzeba dorośle podchodzić do problemów a nie histeryzować i być egoistą oraz ranić wszystkich dookoła. Takie jest moje zdanie.. Śmieje się bo dzieci emo same wystawiają sobie taką opinie wyhisteryzowanych małolat.

SPOiLER
Bohater właśnie nie miał się do kogo zwrócić ze swoimi problemami, rodziców nie było, przyjaciół nie miał, dopiero gdy odnalazł Sylvię i członków forum sala samobójców poczuł się zrozumiany, zaakceptowany, wysłuchany zapewne pierwszy raz w życiu. Z subkulturą emo nie miał nic wspólnego, bo co makijaż i fryzura? Pod koniec chciał się zabić - tak bo myślał, że już nigdy nie zobaczy Sylvi a ją kochał, że już nigdy nie wejdzie do sali samobójców a tam miał przyjaciół. Tak bardzo go to przeraziło, że przez moment nie chciał żyć, pod ręką miał tabletki, zadziałał impuls.

Dlatego k**** nie mam konta na NK czy Facebooku. Rzygać sie chce na pokazywanie w mediach emo, gejów itp. Normalnie ryją psyche. Wysłać k**** do Libii albo do dżunglii i zobaczymy czy uda im sie przeżyć dwie godziny. Ale żenada jak w ogóle w tv mówili o NK, darmowa reklama itd. buahhahahahahhaha a potem zmasowany atak dzieci i naastolatków hahahhahahhah nic tylko xD xD i k**** te je***** !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

A jakby Ciebie wysłać do Libii albo do dżungli to ciekawe czy udało by Ci się przeżyć kilka dni?

Podejrzewam, że memphis007 to Chuck Norris :) Mamy cię.

no w sumie:
http://www.filmweb.pl/person/Chuck+Norris-325/discussion/STO+LAT!-1588489

Popieram czester5i . Poza tym bohater filmu nie był typowym emo. Co , widzisz dorosłego chłopaka z czarnymi włosami i od razu emo ? Zastanów się troche.

Nie każdy potrafi radzić sobie sam. Czasami wystarczy jedna dobra rada. Ale jak nie masz kogo zapytać, zostajesz sam. A wtedy jesteś podatny na wszelkie pokusy łatwej ucieczki od rzeczywistości.

byłam dziś na tym filmie i osobiście mnie bardzo poruszył