Po wielu entuzjastycznych recenzjach spodziewałam sie arcydzieła, ale film nie spełnił moich oczekiwań.
Kluczowe momenty filmu są nierealistczne. Na facebooku nie spotkłam nigdy takiej złośliwości i chamstwa, no i nikt nie trzyma tabletek na depresję w zasięgu niedoszłego samobójcy.
Przez pierwsze 1,5 godziny 'Sala' jest nudna, dłuży się.
Film nie budzi refleksji, nie porusza, z sali kinowej nie wychodzi się z myślą 'może rzeczywiście trzeba uważać na to, co dzieje się w internecie'. między innymi dlatego, że postaci, choć są teoretycznie pogrążone w depresji i są mocno uzależnione od wirtualnego świata, prezentują się całkiem nieźle.główny bohater ma zawsze świetnie ułożone włosy, a dziewczyna, która nie wychodzi z domu od 3 lat, ma idealnie pofarbowane na różowo włosy i idealnie trzymające się dredy.