Film kontrowersyjny, który jednego poruszy, a innego znudzi, Film, który dla jednego będzie arcydziełem, dla innego nic nie znaczącym chłamem. Uważam, że nie warto się kłócić o wartość tego filmu bo tylu ilu jest ludzi, tylu będzie opinii na ten temat. Dla jednych będzie to film o żałosnym rozpieszczonym emo nie mogącym poradzić sobie z prostymi problemami. Mnie osobiście film zachwycił, świetny portret głównego bohatera, który mimo tego, że był bogaty, lubiany i w aspekcie materialnym miał wszystko to zabrakło mu najistotniejszej rzeczy w życiu- miłości. Poza tym cała otoczka filmu, sceny w teatrze- świetne, i film oglądało się jakby był wyprodukowany gdzieś za granicą, przez jakąś znaną wytwórnie filmową. Jeden z lepszych filmów jaki oglądałem- gorąco polecam, 9/10.
Ja osobiście nie rozmumiem mentalności głównego bohatera. Sam się śmiał z tego pocałunku, puszczał całusy temu gosciowi, jak to było na necie to sie sie z tego śmiał, aż tu nagle wielkie halo bo mu stanął i jego znajomi sie z tego smiali. Przecież mógł sie normalnie przed nimi przyznać ze jest gejem, jakos przed rodzicami i kolezanką się nie wstydził. Mógł to obrucić w żart albo dodać jakąś riposte zaprzeczającą całemu zdarzeniu z judo. Jak dla mnie troche to było naciągane, byle jaki powod zeby popadl w depresję. Nie rozumiem też Sylwii, niby taka smutna i załamana a rozweselić ją można biegaczami z koszulki o_O ogólnie mi sie film podobał choć momentami naciągany, pozdrawiam:)
Nie,nie.Dominik nie był gejem...on mógł się w byle kim zakochać.Czy w Aleksie
czy w tej Weronice (?) czy jak jej tam było.Szukał tej miłości rozpaczliwie,gdyż nie dostał
jej w żaden sposób od rodziców (tylko materialnie).Więc mógł ''ulokować'' swoje uczucia w innej osobie.
Jak to chyba Komasa powiedział 'Rozpaczliwie szukał miłości i mógł się w byle kim zakochać.'Czemu powiedział przed
rodzicami? Bo to była zwykła prowokacja aby zwrócić na siebie uwagę...czy jak to powiedzieć inaczej..
Incydent na treningu spowodował iż no nie wytrzymał po prostu.Różne są zachowania ludzi.Jeden obróci
to szybko w żart,drugi zaś psychicznie nie podniesie się po takim czymś bo opinia ludzi jest ważniejsza.[...]
Naciągane czy nie ale są takie przypadki,niestety.
Sylwia udawała chyba taką smutną po prostu może.;p
no może... z reszta wiemy że Dominik był 'wyjątkowy' więc w 'normalnych' kategoriach moze nie powinno się jego zachowania analizowac;)
No wiesz to zależy jak kto na to patrzy: Jedni spostrzegają jako 'chłopak emo-gej'
jeszcze inni jako po prostu zagubionego nastolatka poszukującego kogoś kto
da mu odrobinę ciepła i zrozumienia.
'Wyjątkowy'...? Po prostu nie radził sobie życiowo,był zagubiony
ale to z drugiej strony nie dopilnowanie przez rodziców bo gdyby się nim
NORMALNIE zajmowali.No cóż...bo komu miał się zwierzyć,szukać pomocy
jak oni byli tacy zapracowani? Phe,phe.
Myślę, że cała sytuacja z judo była jedynie początkiem, zalążkiem depresji. Główny wpływ na to, że popadł w taki stan miała Sylwia, manipulowała nim, szantażowała go, że jeżeli nie załatwi leków to z ich znajomością koniec, on był od niej uzależniony, i ta cała 'sala samobójców' społeczność zagubionych ludzi, to miało główny wpływ na jego chorobę, od kiedy poznał Sylwię zaczęło się całe zło, myślę, że gdyby jej nie poznał żyłby dalej normalnie, poradził by sobie z rówieśnikami i wybrnąłby z tej sytuacji z sali treningowej.