Szczerze mówiąc nikogo nie obejdzie opinia bez jednego argumentu, stwierdzająca tylko "moje zdanie należy do wiekszości i jest lepsze". Serio przepytałeś ponad połowe widzów, żeby to wiedzieć?
Dajesz opinie -> daj argumetny za nią lub spodziewaj sie zjechania/bycia potraktowanym jak ktoś niedojrzały / wyśmiania.

Dealric imponujesz mi :) zaczynamy piąty tydzień z 'salą samobójców'? ciekawe, jak na taki średni w twojej ocenie film - a jakież emocje w tobie budzi, prawda? a najbardziej to cię wkurzają pozytywne posty dotyczące filmu. negatywnego nie zjedziesz, choćby się pojawił w trzech słowach... co cię tak męczy powiedz. może jakoś temu zaradzimy wspólnie?

Z jednego powodu nie zjade:) Bo zaraz znajdzie sie jakiś fan który zrobi to za mnie;p
Już nie mówiąc, że tylko w pozytywach jest uogólnianie typu Ci co nie lubia nie zrozumieli, sa w mniejszości i najlepiej zaspamujmy, żeby nie było ich opinii widać:P

Juz odpowiadam na Twoje pytania.

Znam wielu ludzi, ktorzy przesadzaja o tym czy isc na jakis film do kina w taki sposób: wchodze na filmweb, sprawdzam ocene i pierwsze kilka komentarzy. Pozytywne? Ide do kina. Negatywne? Szukam dalej. Wiem, ze to moze chore osadzac film wedlug tego portalu, ale jesli znam wielu takich ludzi, to w calym kraju tez musi ich byc sporo. Dlatego zachecam do pojscia na ten film, bo wiekszosc ludzi, ktorzy wystawiaja tu komentarze to krzykacze, ktorzy chyba maja podobny problem, co glowny bohater filmu. Moze stad wlasnie taka nadgorliwosc, jesli chodzi o krytykowanie na forum.

Nie pisalem argumentow, bo godzina byla pozna i mi sie zwykle nie chcialo rozpisywac i teraz tez tego nie zrobie, bo nie mam czasu. Chcialem tylko przedstawic moja jednoslowna opinie i to zrobilem.

Czy przepytalem polowe widzow? Alez skad! Mowiac "mniejszosc" mialem na mysli uzytkownikow filmwebu. A na tym portalu mamy dostep do wszystkich statystyk. Jak widac ocena filmu wysoka, wiec "wiekszosci" film sie podobal. Wiec chyba nie musze prowadzic wlasnej sondy?