racja!

"I niech ktoś mi powie, że polskie kino jest denne"

Polskie kino jest denne.

Niestety, ale to fakt. Filmy, które zostały wymienione są po prostu niezłe i mają się nijak do filmów z innych krajów, a wymieniona przez Ciebie "perełka" nie jest żadną perełką, chyba że tylko w kategorii "współczesna kinematografia Polski". Nie mamy się czym chwalić. Współczesne polskie kino to w większości tak zwane gnioty.
Czasy Kieślowskiego minęły.

Obejrzyj sobie stare, polskie kino, z lat 60s w szczególności. Piękny okres w polskiej kinematografii. Filmami "Pociąg", "Popiół i Diament", "Niewinni Czarodzieje", "Sanatorium pod Klepsydrą", "Nóż w wodzie" i wiele innych tego typu mogliśmy się chwalić na całym świecie. To było prawdziwe polskie kino, które najzwyczajniej umarło. Czekamy na reinkarnację.