Byłam dzisiaj na tym w kinie ze znajomymi a to tylko z tego powodu że dawno w Polsce nie widział filmu o podobnej tematyce no i zwiastun był rewelacyjny. Film także. Daje dużo do myślenia.Scenariusz jest dość oryginalny i to duży plus.Moim zdaniem na takie filmy szkoły powinny zabierać ponieważ pokazują one jak łatwo zniszczyć człowieka. Dominik był odrzucony przez rówieśników a rodzice na niego wcale uwagi nie zwracali więc wciągnął sie do wirtualnego świata w którym go rozumieli. Wiele osób w rzeczywistości tak robi chociaż może ich czyny nie prowadzą do samobójstwa jednak człowiek popada w głęboką depresję.I do tego wszystkiego wystarcza tylko że się kogoś zgnębi.No i dlatego powinni zabierać na takie filmy ze szkoły.
No a wracając ogólnie do filmu gra aktorska moim zdaniem świetna .Postac Dominika zagrana genialnie.A co do fabuły też świetna choć jest parę błędów i niedomówień.Na przykład dlaczego Sylwia w końcu nie wychodzi z domu i jaki wypadek miała i dlaczego?Dominik był gejem czy nie?Niby nie a niby tak sama już nie wiem .I co z tym chłopakiem co był w tej ich grze i najpierw go wyrzucili potem zabili a potem znowu był cos im się chyba popieprzyło.Ale jednak najbardziej ciekawi mnie ta sprawa z Sylwią.
Potwierdzam, film skłania do głębokich refleksji, pokazuje to, co zwykle nie jest pokazywane. Przy wychodzeniu z kina widziałem wiele grup które wyglądy jak nastoletnie dziecko z rodzicami. Nie umiem ubrać w słowa min tych rodziców, jakby im się oczy otworzyły, i bali się prawdy o współczesnych relacjach i problemach. Jeśli chodzi o te niedomówienia, to w trailerze było coś o tym, że Sylwia grała w grę, a Dominik uwierzył ze to prawda, to by wyjaśniało dlaczego nie wyszła z domu. Sądzę że tak, dominik był gejem, i odkrył to po studniówce. A Sylwia go pociągała bo była tajemnicza i intrygująca. Co do chłopaka w grze, to nie mam pojęcia, ale ten Dominik się jakby w niego zmieniał w trakcie filmu.
Dominik był BI. Po prostu.
Pociągał go kolega, ale zakochał się w Sylwii.
On po prostu desperacko poszukiwał miłości i akceptacji, od kogokolwiek.
(Podobnie jak Shinji Ikari z Neon Genesis Evangelion - w sumie bardzo zbliżony do Dominika psychologicznie).
Jasper był poprzednim Dominikiem, kiedy Sylwia znalazła ciekawszą zabawkę - wywaliła go.
Kiedy Dominik zniknął... Przyjęła Jaspera z powrotem, bo Sala Samobójców musi iść dalej, a ona nie może się bawić, nie posiadając swojego "rycerza".
Szczególnie ciekawe jest to, że Jasper był świadomy manipulacji Sylwii (w przeciwieństwie do naiwnego Dominika), ale mimo to.. wrócił. Nie bez znaczenia jego postać jest "zszyta", ma blizny. Ma nam to przypominać o tym, że Jasper mimo wszystko wrócił.
Czemu? Bo był tak samo uzależniony od Sylwii jak Dominik.
To pokazuje nam siłę Sali Samobójców.
Zamknięty krąg mogła przerwać tylko sama Sylwia.