Zbyt duża zbieżność fabuły i formy, aby można było nazwać ją przypadkową lub choćby inspiracją. Black Heaven zapewne nie trafi juz do kin w polsce, warto w takim razie powiedzieć, że choć Sala Samobojcow nie jest plagiatem w klasycznym tego słowa znaczeniu, to doslowne przeniesienie pomyslu francuskiego rezysera w tym rowniez samej formy jego realizacji jest co najmniej niesmaczne. Brawo polscy tworcy
Nie słyszałam nic o tym filmie... Ja zaś dostrzegam zaskakujące podobieństwo z belgijsko-holenderskim filmem "Ben X" z 2007 roku i pod względem formy(przenikający się świat rzeczywisty z wirtualnym,gra komputerowa,dziewczyna,bardzo dużo podobieństw) i fabuły(problemy z rówieśnikami, szkołą,zatracanie się w wirtualnym świecie).Nawet główny bohater baaardzo podobny.
Generalnie Ben X bardziej mi się podobał od Sali Samobójców.
też wolę Ben X. Może dlatego że oparty na faktach, sytuacja tam przedstawiona nie była taka wydumana, a zakończenie rewelacja. W Sali samobójców zakończenie w którymś momencie było do przewidzenia. Czy Black Heaven oceniasz Gnednous lepiej od ss.
Podobieństwo lub inspiracje to coś zupełnie innego niż dosłowne skopiowanie cudzego pomysłu. Uważam to posuniecie za bezczelne.