10/10
Dlaczego?
Bo żaden film nie przypomniał mi o tym, co się dzieje w moim życiu...
I mam w dupie zdanie pseudokrytyków, którzy stwierdzą "Jesteś emo, jesteś głupi, idź obejrzeć prawdziwe filmy." To moja ocena i nie zmienię jej.
I tak właśnie powinno się oceniać filmy, według własnego gustu. Niestety często opinie i oceny innych wpływają na nasz odbiór... Co do filmu to nie widziałem go jeszcze ale trailer wyglądał całkiem nieźle. Fajnie się ogląda efekty specjalne w zestawieniu z rodzimym (nie mylić z dubbingiem) językiem :)
Zgadzam się w 100%. To co, że oceniłam ten film na 10? Dla mnie ten film jest bardzo wartościowy. Ukazuje realia współczesnej młodzieży. Cały film trzyma w napięciu, czasem można mieć nawet gęsią skórkę. Kilka razy wbiło mnie w fotel. Bardzo szybko zżyłam się z Dominikiem i jego problemem, koniec wyprowadził mnie z równowagi. Miałam ochotę wrócić do domu i wypłakać się w poduszkę...
Witam w klubie....
Chciałbym, aby reżyser zrobił alternatywne zakończenie, ale to złudna nadzieja...
Tylko nie do końca rozumiem jedną rzecz: Sylwia była w rzeczywistości taka, jak wydawało się Dominikowi czy była dobrą aktorką?
Oglądając ten film odczuwałam dokładnie to samo. Moja koleżanka w czasie seansu szepnęła mi "wiesz, jakbym słyszała Ciebie" . Wydaję mi się, że film spodoba się najbardziej osobą, które w życiu mają chociaż trochę podobny problem do głównego bohatera. 3-majcie się ;)
Ja zawsze dosyć krytycznym okiem patrzę na filmy i zazwyczaj mam duże wymagania, ale... w tym przypadku nie potrafię ocenić filmu 'obiektywnie', jeżeli oceny w ogóle mogą być obiektywne... po prostu daję wysoką notę, bo czułam się momentami jakbym oglądała film o sobie, nawet jestem rówieśniczką głównych bohaterów... Niewiele filmów to tak świetnie przedstawia, jeżeli w ogóle jakikolwiek... w dodatku tak realistyczny