Zauwazyłam, że facetom ten film nie przypadł do gustu, natomiast dziewczynom zupełnie odwrotnie.. pewnie faceci po prostu nie lubią łzawych historii i cenią inną tematykę..

Albo zazdroszczą, że dziewczyny tak oszalały na punkcie Dominika ; )

ja raczej sądzę że to wina znieczulicy panującej w naszym kraju, a także tego że wstyd przecież będąc facetem pokazywać uczucia:) co do autora wątku- myślisz że będąc w depresji on by siedział w rogu i szlochał tylko?

o nie nie nie. Miałem nadzieje, że ten film pokaże coś fajnego i troche mi bliskiego, ale to po prostu była parodia. I tu nie chodzi o żadną znieczulice, bo płakać do takich gniotów to wstyd :]

Nikt tutaj o płaczu nie mówi- nie podobało się, jasne może- każdy ma swoje gusta. jednak jego problemy, głównego bohatera nie były przerysowane- były bardzo naturalne "dzisiaj". Do parodii tutaj daleko.

Zaraz... chłopak odkrywa że jest gejem(czy może biseksualny), po czym nagle odnajduje w sobie wrażliwego chłopaka i zaczyna mu nagle doskwierać jakiś 'welszmerc', gdy dziewczyna w internecie mówi pare kwaśnych pseudofilozoficznych tekstów(chyba przebiła paulo coehlo) i wymachuje pociętą ręką. Przy tym wszystkim z łatwością daje się manipulować tej 'sali samobójców'(czego chyba większość osób zachwyconych filmem nie zanotowało- jest to grupa ludzi ktorzy mają pewien rodzaj frajdry z namawiania ludzi do samobójstwa), tak że wariuje i popełnia samobójstwo- TO TAKIE PRAWDZIWE.

Kompletnie nie zrozumiałeś o co chodzi w sali_samobójców (nie w filmie).

Chyba zapomniałeś o jednym- że Dominik się zakochał, po prostu po ludzku zakochał- a zarówno internet i sala samobójców była formą komunikacji. Co do pociętej ręki- cóż, teraz każdy wszystko komentuje, dziewczyny na przerwie mu zastawili ten filmik to go obejrzał. Zauważ że najpierw nie był zbytnio zachwycony tym co mu pokazywała Sylwia. I gdzie tu było ze jest gejem tak naprawdę? robił na złość ładnie rodzicom że go odciągnęli od Sylwi i chcą swatać z tą dziewuchą. A samo to że się spuścił? Chłopak pierwszy raz prawdopodobnie był ocierany w to miejsce. Nie zapominaj że teraz, nie wiem w jakim wieku jesteś- ale takie problemy są bardzo realne dla dzisiejszej młodzieży- internet ładnie daje okazje by kogoś zbrukać z błotem śród rówieśników. To że ktoś dał się zmanipulować to nie jest akurat żadna nowość. Pomyśl ile razy Ty w ciągu swojego całego życia przejechałeś się na czymś. On był w mocnej depresji a na dodatek zakochany po uszy w Sylwi. Czy nie jest tak że dla ślepej miłości robimy wszystko?

Ktoś w ogóle wiedział że Komasa opierał to m.in. na prawdziwej historii samobójstwa dziewczyny sprzed roku? (ten sam motyw niemal)

Tak czytam waszye wypowiedzi i... wiem, że film ma mieć jakiś przekaz (który mi się osobiście bardzo spodobał), ale to tylko film. Nie zapominajcie o tym;)

Prawdziwe, owszem.
Nie zauważyłeś, że On skłamał tylko po to by nie swatali Go z tą dziewczyną?
Wolał powiedzieć, że jest gejem i mieć święty spokój. Może to też był jakiegoś rodzaju bunt - trudno mi ocenić.
Zauroczył się Sylvią przez grę? Była intrygująca, specyficzna, co pewnie dodatkowo Go kręciło.
Jedni grają w Rollercoaster, drudzy w Need for Speed, a trzeci Salę Samobójców taki przesadzony, ale dobrze pokazany Second Life.
To miało mieć przesłanie i go ma!

On nie był gejem.
Tylko tak powiedział, bo oni chcieli go zeswatać z tą dziewczyną.
A poza tym ta sytuacja przy walce...
On był zakochany w Sylwii.
Jak więc mógł być gejem ?

Po co ty komentujesz i oceniasz takie filmy, skoro ich nie rozumiesz.

Po prostu mi się bardzo nie spodobał, mógł być dobry, ale forma tego i cała pseudointeligencja popsuła to doszczętnie. Definitywnie był przeznaczony dla fanek coehlo i gimnazjalistek, przykro mi, ale nigdy nie łapałem ich logiki(a raczej braku)

To nie było śmieszne. To było żałosne. Całe ich życie jest żałosne.
I dlatego ten film jest taki smutny. Pokazuje żałość i słabość młodego pokolenia, nazywanego (w filmie również) przyszłością narodu.
Kluczem do zrozumienia jest tu postać Hamleta (maska, udawanie) i Wertera (taki neoromantyzm, pełen źalu do nie-wiadomo-kogo). I o ile klasyczne postaci są wręcz kultowe, głębokie niecodzienne i ciekawe to bohaterowie filmu są miałcy, słabi, ale wrażliwi. I tacy mieli być. W przeciwieństwie do rodziców - silnych, ale ślepych.
A co do animacji -miała taka być. Oszczędna, jak cały film. Stoi na wysokim poziomie (światło, dym, etc.), ma imitować grę wideo.
W uczuciach nie chodzi o logikę.
Pozdrawiam i życzę na przyszłość oglądania z bardziej otwartym sercem i umysłem.

Nienawidze coelho , ckliwy palant robiacy komerche.

Ale film mi sie bardzo spodobal. Dalem wysokie notki nawet ^^. Choc faktycznie byl troooooszke naciagany.. Taki straszak dla 30latkow jakie to zle sa portale spolecznosciowe:P Mysle, ze takie sytuacje raczej nie maja miejsca w prawdziwym swiecie , chociaz sa wyjatki. No nic , film bardzo dobry , ciesze sie , ze Polska kinematografia idzie w fajna strone(odchodzi od komedii romantycznych@_@)

PS. Jestem facetem , tak tak dziewczyny ... xD