6,3 325 tys. ocen
6,3 10 1 324749
5,6 61 krytyków
Sala samobójców
powrót do forum filmu Sala samobójców

Wszyscy w szkole mówili o tym filmie, chodzili do kina, podniecali się na każdym kroku. Ja
jednak subiektywnie muszę powiedzieć, że nie poruszył mnie ten film ani przez sekundę.
Oglądałam go w internecie niedawno , więc mogłam panować nad momentami nudnymi i
zawsze mogła przesunąć kwadracik do chwili, w której dużo się dzieje. Chociaż materiał
jest dobry i odpowiedni na te czasu, gdzie internet jest dla nas największym przyjacielem i
często jest to chory związek , to mnie to nie poruszyło. Główny bohater grany przez
Gierszała- zagrał dobrze, ale niektóre sceny były dość sztucznie, zwłaszcza wtedy , gdy
musiał pokazać emocje psychicznie i fizycznie jednocześnie.
Ocena szkolna 3+, bo film ma dobry temat , a realizacją i większość wątków były dla mnie
nudne i dziwnie

ocenił(a) film na 10
onenight1

Współczuję Ci głęboko, że tak się musiałaś męczyć...
Na drugi raz, jak zrobi Ci się nudno lub dziwnie - lepiej przeskocz od razu na napisy końcowe.
Tak będzie dużo praktyczniej, zaręczam.

ocenił(a) film na 4
WhiteDemon

o , jaka dobra rada, dzięki ; >

ocenił(a) film na 10
onenight1

Nie ma za coXD

ocenił(a) film na 8
WhiteDemon

A może nie rozumiesz tego fenomenu głównie dla tego, że przesuwałeś kwadracik. To nie produkcja TVN gdzie możesz wyjść z seansu na pół godziny a i tak wszystko ogarniesz. Sorry Batory za bezczelność ale....u made my day ^^

ocenił(a) film na 5
TitusVII

WhiteDemon i TitusVll widzę, że jesteście wielkimi fanami filmu ;) niestety bliżej mi do opini onenight1. Film nie szczególnie przyciągnął moją uwagę. Liczyłam na znacznie więcej...i się przeliczyłam.

Ale chciałam jeszcze powiedzieć, że każdy ma prawo do swojej opini i filmweb jest m.in. po to, żeby ją wyrażać. Onenight1 nie obraził/obraziła nikogo. Pisze co czuje. Dlaczego wy naskakujecie na takie osoby? Nie możecie napisać po prostu, że macie inne zdanie?
Aha i jeszcze jedno. Uwagi typu "widziałem jakie oglądasz filmy. Twój gust jest słaby" są dla mnie śmieszne. Każdy ma gust jaki ma. Ludzi interesują różne rzeczy, filmy itp. Po prostu o gustach się nie dyskutuje...

ocenił(a) film na 4
TheSecret

chyba Filmweb.pl na tym polega, że nie kopiujesz opiń innych użytkowników , tylko chcesz się pochwalić swoją ; )

użytkownik usunięty
TheSecret

o gustach się nie dyskutuje........ale pod wpływem dyskusji gust się może zmienić :)

ocenił(a) film na 3
TitusVII

No właśnie skuszona tym całym fenomenem, postanowiłam obejrzeć. Polskie kino jako tako mi nie pasuje, ale wiem, że stać nas na perełki i sądziłam, że Sala samobójców taką właśnie perełką jest. O, jakże się pomyliłam. Temat jak najbardziej na czasie, fabuła potencjał miała, jednak został on zdeptany niczym pet. Film miał ukazać wielkie emocje, dramat rodziców, którzy stracili kontakt z synem, dramat syna, który jest tak samotny, że szuka towarzystwa w Internecie. I owszem, pokazuje, ale w sposób strasznie wyolbrzymiony i sztuczny. Brakuje mi w tym filmie sensu, jakiegoś uzasadnienia ze strony Dominika a zwłaszcza Sylwii, czemu zachowują się tak a nie inaczej. O ile jeszcze sytuacja Dominika została w filmie przedstawiona, tak postać Sylwii jest dla mnie skrajnym idiotyzmem. Jestem taka biedna i nikt mnie nie rozumie, więc zamknę się w pokoju na trzy lata. Ot, filozofia. A po co i dlaczego? Co chce tym osiągnąć? Zamiast dogłębnego zanalizowania tematu otrzymujemy garść pustych frazesów o cichym krwawieniu w tym okrutnym świecie czy wielkiej inności i byciu lepszym od innych ludzi, co moim zdaniem trafić może do przeciętnego gimnazjalisty, który ma jeszcze zbyt mały rozumek, żeby jakoś samemu ukształtować swój światopogląd, więc przyjmuje to, co powie mu ktoś inny, nie ważne, czy ma to swoje uzasadnienie czy nie. Dla osoby dorosłej film jest po prostu zbyt płytki i naciągany.

użytkownik usunięty
amfiploid

Reżyser rzeczywiście nie przedstawił dlaczego Sylwia "wylądowała" w Sali. Nie to było jego celem.
Wiemy natomiast dlaczego znalazł się tam Dominik i dlaczego taka Sylwia miała na niego wpływ.
Problem przedstawiony w filmie, a polegający na podatności osoby nie potrafiącej poradzić sobie w trudnej dla siebie sytuacji na wpływ innych osób nie może być płytki , nawet jeżeli do przedstawienie jego wybrana została taka rodzina i taki chłopak.

ocenił(a) film na 3

Wiesz, też zawsze byłam nadwrażliwym dzieciakiem, który nie mógł znieść okrucieństwa i niesprawiedliwości świata, też miałam jakieś tam okresy buntu, kiedy to z nikim dosłownie nie byłam w stanie normalnie porozmawiać. Tylko wiesz co? Z takich rzeczy się wyrasta. Z perspektywy czasu widzę, jak bardzo głupi był mój tok myślenia i jak szczeniacko się zachowywałam, może z tego powodu ten film jest dla mnie marudzeniem rozmemłanego chłopczyka, który tak naprawdę g*wno wie o życiu. Widocznie jestem zbyt normalna, żeby dostrzec "głębię" tego filmu.

użytkownik usunięty
amfiploid

No, na pewno jesteś normalna..........ale może tylko trochę "przerośnięta" :)
Jak ma się 18 lat jak Dominik, to tak jak mówisz nie wszystko się o życiu wie (chociaż tak na marginesie, pewnie nie jeden stulatek nie poczułby się geniuszem w tym temacie). Nie radzimy sobie tak łatwo z problemami i bardziej jesteśmy podatni na wpływy. Zawsze tak było i każde następne pokolenie młodych tak będzie miało.
Fajnie, jednak jakby wszystkim było dane z tego wyrosnąć.

ocenił(a) film na 1
onenight1

Bo to film dla mas, a szczególnie dla nastolatków. Żadnego przekazu w nim nie ma i nie będzie a łatkę "jeden z najbardziej kontrowersyjnych filmów polskiego kina" wykreowały media. Film jest słaby.

ocenił(a) film na 8
MedzikDeLow

Ten film nie jest głównie dla nastolatków,
posiada ogromny, ale dość widoczny/jasny przekaz,
owszem, jest czymś nowym i kontrowersyjnym ,
wyróżnia się wśród polskich filmów,
nie jest słaby, IMHO jest bardzo dobry.

ocenił(a) film na 1
Sathyriasiska

Niestety, ale jesteś w błędzie.

ocenił(a) film na 8
MedzikDeLow

Argumenty.

Jakoś ludzie, którym się ten film podobał potrafią pisać 10cm posty, wymieniając argumenty dlaczego uważają tak a nie inaczej. Dlatego nie ma sensu bym ja robiła to po raz setny (poczytaj sobie posty np. użytkownika WhiteDemon i wielu innych, uwierz, że jest co czytać). Natomiast Ci, którzy są przeciwko z reguły piszą jedynie jakieś bzdury o emo, rozpieszczonym bachorze i nierealistycznej fabule. Zatem?

ocenił(a) film na 1
Sathyriasiska

Proszę, wystarczyło spojrzeć na dalsze tematy - http://www.filmweb.pl/film/Sala+samob%C3%B3jc%C3%B3w-2011-539509/discussion/DNO, 1721020

ocenił(a) film na 5
Sathyriasiska

Prosisz o argumenty, a sama nie przytaczasz żadnych.

"Ten film nie jest głównie dla nastolatków," - Dla kogo jest? I dlaczego nie jest dla nastolatków?

"posiada ogromny, ale dość widoczny/jasny przekaz," - Jaki konkretnie?

"owszem, jest czymś nowym i kontrowersyjnym ," - W odniesieniu do których filmów? Ciekawa jestem, jakie to polskie tytuły "Sala samobójców" wypiera i spycha na margines szarości.

"wyróżnia się wśród polskich filmów," - Wśród jakich? Czym się wyróżnia?

"nie jest słaby, IMHO jest bardzo dobry." - Nikt nie odbiera Ci prawa do takiego zdania.

Chcesz od innych konkretów, wymagasz argumentów, uważasz że film jest dobry - bądź więc również gotowa na dyskusję i obronę swojego zdania.

ocenił(a) film na 8
czipsy_dwa

Przeczytałaś chociaż mój post? Napisałam, że argumenty, które posiadam zostały już na filmwebie podane setki razy i nie bardzo chciało mi się produkować ponownie o 1 w nocy. Ale dobrze, odpowiem na Twoje pytania, aby nie pozostać gołosłowną, bo to nie w moim stylu.

' "Ten film nie jest głównie dla nastolatków," - Dla kogo jest? I dlaczego nie jest dla nastolatków? '

Chyba faktycznie nie potrafisz albo nie chcesz czytać ze zrozumieniem. Odróżniasz zwrot "nie jest głównie dla..." od "nie jest w ogóle dla..."? Nie napisałam, że nie nadaje się dla nastolatków, tylko, że nie jest WYŁĄCZNIE DLA NICH. Potrafisz wyczuć różnicę? Wg mnie film nadaje się zarówno dla młodzieży jak i dorosłych, szczególnie tych, którzy są rodzicami. Dlaczego? Temat i problem jest aktualny, nie wziął się z głowy reżysera, być może pozwoli spojrzeć niektórym inaczej na ich zachowanie, zmieni je, bo film pokazał jakie mogą być tragiczne skutki chociażby tego, gdy rodzice nie interesują się swoim synem, jego życiem i problemami.

' "posiada ogromny, ale dość widoczny/jasny przekaz," - Jaki konkretnie? '

Kurde, to smutne, że tego nie widzisz. To nie jest minus filmu, ale akurat przekaz jest podany prawie, że na tacy. Uważam, że trochę obrażam Cię odpowiadając na te pytanie, ale jak chcesz ;)
Film posiada dość ciekawą konwencję przekazu, mimo, że jest on bardzo widoczny. Nie posiada jednego, jednoznacznego przesłania, jest w nim poruszonych wiele różnych wątków, z których da się wyciągnąć sporo przestróg i morałów. Ukazana jest gorzka prawda o pozornie idealnym światku...wskazuje na ewidentny brak wiedzy dorosłych na temat tego co robią ich dzieci w internecie, pokazuje jak zapracowani i zaślepieni są, co w konsekwencji powoduje brak czasu dla swoich partnerów i pociech, wskazuje na pogoń za pieniądzem, zatracenie się w dążeniu do sukcesów, pokazuje problemy młodych osób i w końcu bezczelnie ujawnia koszmar współczesnego świata, w którym ludzie bez namysłu wrzucają każdy materiał do sieci, nie zwracając przy tym uwagi na konsekwencje, które mogą być tragiczne. Ok, łopatologicznie - dla młodych: co internet może zrobić z człowiekiem, jak łatwo jest dać się zmanipulować wierząc w to, co się tam znajdzie bądź kogo pozna, dla rodziców: pieniądze to nie wszystko, potrzebny jest kontakt, uczucie, zrozumienie. Mogłabym pisać dalej i dalej, ale nie mam czasu, poczytaj inne wątki, tam znajdziesz rozwinięcie tego, o czym ja napomknęłam.

' "owszem, jest czymś nowym i kontrowersyjnym ," - W odniesieniu do których filmów? Ciekawa jestem, jakie to polskie tytuły "Sala samobójców" wypiera i spycha na margines szarości. '

Rozśmieszasz mnie. Widziałaś inny polski film o takiej samej albo bardzo zbliżonej tematyce? Wątpię. Jeśli tak - zwracam honor, podaj tytuły, mi o takich nic nie wiadomo. Nie napisałam nic o spychaniu na margines, a tym bardziej polskich filmów - klasyków o zupełnie innej treści. Skupiam się tylko na temacie, który SS podejmuje i w tej dziedzinie wydaje mi się, że jest nowością.

' "wyróżnia się wśród polskich filmów," - Wśród jakich? Czym się wyróżnia? '

Wyróżnia się wśród kręconych ostatnimi laty masowo tępych komedii romantycznych bądź słabych filmów sensacyjnych, w których dostrzegam wciąż tylko te same twarze typu Szyc, Żmuda i inni tego typu aktorzy. Zero przesłania, emocji, fabuły itd. Czym się wyróżnia? Chyba odpowiedź jest oczywista ;) (ewentualnie patrz np. na odpowiedź na pytanie 2)

' "nie jest słaby, IMHO jest bardzo dobry." - Nikt nie odbiera Ci prawa do takiego zdania. '

Bóg zapłać.

ocenił(a) film na 5
Sathyriasiska

Och, Och, ależ mi pojechałaś.

ocenił(a) film na 8
czipsy_dwa

A gdzie kontrargumenty? ;)

ocenił(a) film na 6
onenight1

Film dobry. Najbardziej głupie jak na studniówce liże się z kolegą i od razu na face wstawiają. Dla mnie to takie żałosne wyolbrzymianie młodzieży

ocenił(a) film na 3
onenight1

Ja się zgodze z założycielem tematu - ten film jest poprostu nudny.Ja go oglądałem na DVD i nie przewijałem bo taką mam zasadę.Ale ten film ukazuje głupie i fałszywe spojrzenie młodzierzy - która poprostu odrazu wszystko musi wstawić na facebook.Film słaby który ratuje tylko aktorstwo Agaty Kuleszy.

ocenił(a) film na 4
nesta12

O tak, Kulesza zagrała naprawdę najlepiej i Gąsiorowska nawet , nawet ; )

ocenił(a) film na 10
nesta12

Jakbyś nie zauważył to młodzież i nie tylko, wrzuca wszystko bezmyślnie na FB, YT czy NK.

ocenił(a) film na 3
kasia86_filmweb

No wrzuca wszystko,ale jednak nie są za przeproszeniem aż takie popieprzone rzeczy.

ocenił(a) film na 10
nesta12

Są gorsze. Całowanie na imprezie to jeszcze nic kontrowersyjnego.

ocenił(a) film na 10
ocenił(a) film na 5
kasia86_filmweb

no tu się muszę zgodzić, że wiele nastolatków wrzuca bezmyślnie wszystko do neta....

co do filmu zdania nie zmieniam. Nie podoba mi się. Niestety wasze argumenty mnie nie przekonały. Tematyka ok, aktorzy ok, a jednak czegoś brakuje. Troszkę zbyt sztuczny...
Jeszcze jedna, rzecz na którą chcę zwrócić uwagę to tytułowa "sala samobójców". Uważam, że mogłoby być troszkę bardziej realistyczni, gdyby wszystko(spotkania z sylwią itp.) odbywały się na jakimś istniejącym portalu czy coś, a nie w jakimś wymyślnym, bajkowym świecie...

ocenił(a) film na 10
TheSecret

"Salą Samobójców" była Sylvia. Myślę, że te spotkania były bardzo fajnie pokazane. Chociaż widziałam wczoraj jeszcze ciekawiej zrobiony świat wirtualny, w filmie "Chatroom".
Każdy ma swoje zdanie, ważne, żeby nie obrażać się nawzajem tylko dyskutować ;)

ocenił(a) film na 5
kasia86_filmweb

oczywiście ;)

mam nadzieję, że ja nikogo nie obraziłam. W sumie jeszcze jakiś czas temu ten film mógłby mi się spodobać. Ostatnio troszkę zmienił mi się gust....
Muszę przyznać, że wolę oglądać seriale niż filmy. Wiem, wiem ktoś zaraz powie, że "mało ambitne" ale co poradzić ;))
Oczywiście filmy też lubię. No, ale nie takie jak ten

ocenił(a) film na 10
TheSecret

Właśnie, wszystko zależy od momentu, w jakim jesteśmy w naszym życiu. Do mnie akurat bardzo przemówił ten film, jest mi bliski i odbieram go bardzo osobiście.
Jakie seriale? ;) Ja oglądam tylko "Gotowe na wszystko".
Czasem trzeba się "odmóżdżyć" filmem lub serialem, żeby nie zwariować!

ocenił(a) film na 5
kasia86_filmweb

no cóż ja w wakacje zaczełam typowo "młodzieżowe" oglądać. 90210, The nine lives of Chloe King, Pretty Little Liars, Switched at Birth, Awkward, The lying game i mój ulubiony Pamiętniki wampirów. Akurat "gotowe na wszystko" nie oglądam...może kiedyś się skuszę. No a te które wymieniłam to możesz sobie poszukać opisów, może któryś cię zainteresuje ;)

ocenił(a) film na 10
TheSecret

A zobaczę, dzięki:)

ocenił(a) film na 5
kasia86_filmweb

nie ma sprawy ;P

ocenił(a) film na 6
TheSecret

Ten film tylko mnie upewnił w przekonaniu, ze dobrze zrobiłam nie zakładając konta na Facebooku i zablokowaniu starego konta na NK. To co tam się w niektórych przypadkach wyrabia to jakieś przegięcie. Może nie jest to tak skrajne jak w filmie ale jednak. To było faktycznie straszne kiedy wszyscy zaczęli się z niego publicznie nabijać po incydencie na sztukach walki. Sama na jego miejscu bym chyba zwariowała. Jednak wydaje mi się, że zbyt powierzchownie zostało pokazane to, że Dominik tak łatwo przeniknął do świata samobójców. Zobaczył jakąś wariatkę w masce i od razu na to poleciał zamiast główkować jak rozwiązać sprawę w szkole. Zresztą sama ta sala samobójców gdzie tylko pieprzyli bzdury o śmierci i cierpieniu a nic nie robili była jakaś taka niedomówiona. Jak ktoś naprawdę chce sie zabić to znajdzie zawsze jakiś sposób a nie czeka i gra w głupie gierki. Cała ta "sala samobójców" jak dla mnie została trochę zbyt płytko ukazana.Sam aktor, który grał głównego bohatera wypadł jak dla mnie całkiem dobrze. Według mnie lepiej radził sobie w scenach napadów histerii i agresji niż w zwykłych dialogach, które wydawały mi sie sztuczne.

ocenił(a) film na 10
Aredhel125

Sek chyba tkwi w tym, że Dominik to osoba o naprawdę kruchutkiej odporności psychicznej.
Co nie znaczy, iż ktoś nie mógłby istnieć czy nie istnieje.
Każdy ma inną wrażliwość, inne postrzeganie świata.
Co dla jednego jest błahostką, dla drugiego będzie barierą nie do przebicia.

"Zobaczył jakąś wariatkę w masce i od razu na to poleciał zamiast główkować jak rozwiązać sprawę w szkole."
Bo prawdopodobnie ta "wariatka w masce" wydała mu się bardziej przyjazna, rozumiejąca go i bardziej interesująca niż jakikolwiek poznany wcześniej człowiek;)

"Zresztą sama ta sala samobójców gdzie tylko pieprzyli bzdury o śmierci i cierpieniu a nic nie robili była jakaś taka niedomówiona. Jak ktoś naprawdę chce sie zabić to znajdzie zawsze jakiś sposób a nie czeka i gra w głupie gierki."

No właśnie.
Też myślę, że członkowie "Sali.." samobójców to byli tacy swego rodzaju "pozerzy".
Nakręcali się wspólnie, rozprawiali jak cudownie byłoby odejść z tego świata, ale tak po prawdzie żaden nie zdecydowałby się na ten krok.
Tak jak mówisz, gdyby chcieli., już dawno by to zrobili - z Sylvią na czele.
Wkręciła w swoją pokręconą wirtualną rzeczywistość Dominika - nie zdając sobie sprawy, jakie spustoszenie zasieje w jego słabej, nieodpornej na wpływy psychice...
Myślę że ona też była w nim jakoś zakochana i bardzo tego żałowała.
Choć mimo wszystko - uważam ją za winną jego śmierci.
Ona go zwyczajnie "wywlokła na skraj przepaści" i zepchnęła.
Choć nie było to jej zamiarem.
Dobra masło maślane troszkę mi wyszło, ych.

ocenił(a) film na 6
WhiteDemon

Sylwia na pewno była już później w fazie końcowej zakochana w Dominiku a on w niej. W pewnych momentach dało się odczuć, że on jest tam tylko dla niej a tą całą resztę biadolącą o śmierci i w ogóle sam fakt, że wszyscy chcą się zabić totalnie olewał. Pomimo to trochę za mało było powiedziane na temat tytułowej sali samobójców. Nie zostało wyjaśnione dlaczego tak naprawdę nikt nie obraca swoich słów w czyn, czego się boją, przed czym uciekają. Myślę, że bohater był na tyle inteligentny, że w końcu poruszyłby ten temat a on szedł w zaparte i razem z nimi biadolił. Aktorsko film jest na wysokim poziomie ale przeszkadzają mi tutaj niedomówienia. Wiele jak dla mnie istotnych momentów zostało ominiętych.

ocenił(a) film na 10
Aredhel125

W filmie który trwa nieco ponad półtorej godziny ciężko jest zawrzeć wszelkie istotne dla historii elementy, niestety...
Gdyby zrobić z tego kilku - odcinkowy serial, o - to wtedy myślę możnaby mieć pretensje, gdyby nie zagłębili się bardziej w temat.
Ale tak?
Ograniczenia czasowe nie pozwoliły;)

ocenił(a) film na 10
Aredhel125

Piszesz że Tobie gra Gierszała się podobała dosyć.

Wszystkim malkontentom, którzy uważają że koleś był sztuczny w tej roli, czy jakieś mają inne zarzuty do jego gry, typu że reakcje przesadzone czy cuś - polecam 'Wszystko co kocham".
Kuba gra tam chłopaka biednego jak mysz kościelna, którego ojciec leje - a mimo takiego syfu "jego" Kazik jest osobą o wesołym usposobieniu i pełen optymizmu.jego bohater trzyma się jak talala. Zero załamki, zmanierowania ani żadnych takich histerycznych reakcji.
Kuba zagrał również tę rolę fantastycznie.
Moim zdaniem, jeśli Gierszał zagrał daną scenę w "Sali.." tak a nie inaczej, to znaczyło że DOKŁADNIE O TO REŻYSEROWI CHODZIŁO.
To że widz czuje do postaci niechęć to zupełnie inna broszka;).

ocenił(a) film na 4
kasia86_filmweb

Nieważne kto co lubi, ważne , że uczestniczymy w takich właśnie forach dyskusyjnych i wymieniamy się swoimi przemyśleniami ; ) Ja akurat preferuję filmy, a dobrym serialom też nie odmówię ; )