Film ogólnie ujdzie.A co w moim przypadku to sukces ponieważ nie oglądam polskich filmów za często ;]Ale strasznie irytujące były komputerowe sceny w tytułowej "Sali samobójców" i ta wielka Królowa Sylwia która się okazała kompletnym zerem i tchórzem.Strasznie denerwująca postać.W przeciwieństwie do Dominika którego polubiłem jako widz.I zdecydowanie na minus sztywne dialogi Kuleszy.