jest problemem prawdziwym ale film powinien wyglądać zupełnie inaczej. Twórcy powinni "uzależnić" głównego bohatera czymś z czym spotykamy się na co dzień, czymś co dotyka wielu ludzi na całym świecie np. od internetu samego w sobie, gier komputerowych (World of Warcraft, Counter Strike, Call of Duty), przesiadywania całe dnie na Youtube czy portalach społecznościowych itd. Dlaczego? Ponieważ Sala samobójców jest w ogóle z kosmosu wzięta - jakiś klub osób które chcą się zabić! Co to za głupota! Słyszał ktoś o czymś takim?! Przez to film z poważnego tematu przeistoczył się w totalną fikcję/abstrakcję.
Sala Samobójców sama w sobie - bardzo głupia... ale problem rodziny, jej cierpienie bardzo fajnie pokazane (szczególnie matki). Moja ocena 4/10.