dokładnie, zgadzam się. na scenach,które tak naprawdę były przytłaczająco smutne-ale teksty aktorów były sarkastyczne, dzieciaki się śmiały słysząc jakieś przekleństwo.

Bo to jest tak naprawdę film dla dorosłych. Wytyka wszystkie błędy świata dorosłych. Są przekonani o tym, że nie popełniają błędów, że wszystko robią dobrze, a jednak nie zauważają problemów swoich dzieci. Do tego ci wszyscy psychiatrzy, którzy uważają się za specjalistów od wszystkiego. Swoją drogą, świetna rólka Kingi Preis

O tak Kinga to chyba zawsze dobrze gra...Błędy dorosłych i kompletny brak zrozumienia, a psychiatrę który mógł i chciał pomóc spławili bo matura. Właśnie to irytujące, jak ludzi (dzieci) śmieszyły sceny, które przedstawiały tragizm całej sytuacji. Film moim zdanie przede wszystkim bardzo emocjonalny, co jest bardzo dużą zasługą świetnej gry aktorów.