Zupełnie nie rozumiem ludzi, którzy krytykują ten film, są zaściankowi i jak zwykle krytyczni, a sami lepiej by tego nie zrobili, z prostej pzryczyny: tego filmu nie dało zrobić się lepiej!
Jeśli ktoś tego nie dostrzega, widocznie nie jest na tyle wrażliwy aby go udźwignąć. Ludzie chcieliby mieć wszystko podane na tacy a potem tylko to skomentować, ale sztuka wymaga troche wysiłku, zobaczenia w czymś drugiego dna i odebrania go na swój własny sposób.
Jak dla mnie, oprócz rewelacyjnej gry aktorów, cały film był naszpikowany różnymi znakami, naukami, przestrogami,. Nie chodzi tylko o główny wątek: zapracowani rodzice, rozpieszczony syn, niszczący internet, nieszczący postęp techniki, niszczące społeczeństwo, ludzie niszczący się nawzajem, inność Dominika nie tylko pod względem ubioru wyglądu itd, ale i orientacji, bunt, zbut duże wymagania i napieranie osób na innego człowieka, powtarzenie : "musisz to, musisz tamto" i odbieranie mu tym samym własnej woli, zagmatwana, ludzka psychika. To samo życie, prawdziwe problemy. Jak dla mnie, wiele scen miało właśnie drugie dno, np. moment, kiedy w wirtualnej grze Sandra ciągnie za sobą Dominika i spadają w dół. Bo przecież w ten sposób pociągnęła go jeszcze o wiele dalej - do jego śmierci.
Moja ocena: 10/10 , nie sądze żeby temu filmowi brakowało czegokolwiek, temat jak najbardziej na czasie, idealnie oddaje to, co się dzieje w dzisiejszych czasach. Wzruszające, niesamowite dzieło.
Luzdzie, powinniście być dumni że coś takiego powstało w Polsce! Oby więcej takich filmów.