Mieć wszystko i nie mieć nic zarazem. NIC ... to slowo bardzo uogólnione, ponieważ główny
bohater jest zagubiony we własnym świecie. Pogoń za kariera rodziców , brak miłości i
pozytywnych przykladów do naśladowania, sprawia, iz mamy przedstawiona postac zupełnie nie
przygotowana do życia , bez jakichkolwiek uczuć i odczuć. Niestety na to co zobaczylem w tym
filmie patrzę raczej krytycznym okiem. Rozwydrzony gówniarz który zagubił sie w wirtualnym
świecie, niestety taka młodzież jest zmora współczesnej rzeczywistości.
Będąc dzieckiem gralem z rowniesnikami w rożne gry i jakoś kazdy umiał sie odnaleść i zajać
czyms konstruktywym. Teraz w dobie internetu niestety młodzież schodzi na psy rysując przed
soba szara przyszłość tego narodu. Film jak dla mnie jest poniekąd dobry. Powinien być
wprowadzony jako obowiązkowy w szkołach średnich i moze do kogos by dotarł i uratowal pare
istnień przed zmarnowaniem. Z drugiej jednak strony strasznie sie nawkurzalem patrząc na
egzystencje glownego bohatera ... a moim zdaniem wystarczyło by w odpowiednim czasie
sprzedac mu przyslowiowego klapsa w tyłek albo po prostu porozmawiac ... 6/10 - warto
obejrzec z odpowiednim podejsciem i nastawieniem oczywiście....