W filmie to Dominik uchodził za słabego a tak naprawde to Sylwia miała problem sama ze sobą, wykorzystała fakt ze Dominik miał problemy. Mówiła dużo o śmierci, że jej pragnie a gdy już okazało się że Dominik nie żyje sama spanikowała. Chciała go wykorzystać, ale tylko namieszała mu w głowie. Biedny bohater był zagubiony a ona zamiast mu pomóc bardziej go pogrążyła...Wpoiła mu jakieś swoje chore teorie na temat świata, życia.Okazała sie zwykłych tchórzem jak pozostałe awatary które uciekły z wirtualnego świata na wieść o śmierci Dominika. W internecie możemy być kim chcemy ale przed rzeczywistością nigdy nie uciekniemy!