Dokładnie tak wygląda moje życie z tym, że zamiast geja ,jestem frajerem bez dziewczyny, siedzę już 9 miesięcy w domu, podjąłem 2 nieskuteczne próby samobójcze w tym czasie a mój ojciec popełnił samobójstwo 14 sierpnia 2011 roku. Stąd wiem, że psychoterapia nie działa. A żeby tak łatwo jak w filmie pokazali łyknąć tabletki i popić piwem to nie ma. Miał być dołujący film a pokazane jest zwykły urywek moich ostatnich 11 miesięcy. Z tym, że zamiast matury-magisterka.
wiesz, istnieją schorzenia którym psychoterapia bez farmakologii nie podoła. Polegają one na zaburzeniu pracy w jakimś rejonie mózgu lub defekty hormonalne co odbija się na Twojej świadomości, emocjach, postrzeganiu świata. Defekty te mogą być dziedziczne (piszesz o swoim ojcu) i nie muszą brać się z żadnych dotychczasowych przeżyć czy traum. Psychoterapia może być pomocna wtedy gdy ustabilizuje się obieg impulsów elektrycznych w Twoim układzie nerwowym czy też przywróci równowagę hormonalną. Typowym przykładem takiej choroby jest depresja. Nie znam Twojej sytuacji dokładnie ale sam w życiu miałem parę zakrętów w których tak naprawdę nikt mi nie pomógł, sam mierzyłem i mierze się dalej z "własnymi demonami". Jeśli chcesz to pisz wiadomość na mój profil na FW
no tak, zapomniałem zupełnie o tych punktach. Nie przepadam za komunikatorami. Napisz na ten adres fwmailiar@gmail.com to będziemy mogli spokojnie pogadać. Teraz wychodzę ale będę później
Nic tylko współczuć, psychoterapia jest do bani prochy też, ale doradzam poszukania kogoś na fotce/ nk umów ędzie chciał słuchać? Narzekać to byle kto potrafi że wszystko jest złe, spróbuj pogadać o czymś milszym np o zainteresowaniach to ta znajomość nie bedzie polegała na metodzie konfesjonału,gdzie ty się spowiadasz a druga strona tylko cię pociesza przez takie GGy. Także głowa do góry, nic łatwe nie jest ale można sobie poradzić samemu ze wszystkim ;-)
się i jakoś to będzie. Tylko czy znajdziesz kogoś kto te twoje użalanie będzie chciał słuchać? Narzekać to byle kto potrafi że wszystko jest złe, spróbuj pogadać o czymś milszym np o zainteresowaniach to ta znajomość nie bedzie polegała na metodzie konfesjonału,gdzie ty się spowiadasz a druga strona tylko cię pociesza przez takie GGy. Także głowa do góry, nic łatwe nie jest ale można sobie poradzić samemu ze wszystkim ;-)