6,3 325 tys. ocen
6,3 10 1 324711
5,6 61 krytyków
Sala samobójców
powrót do forum filmu Sala samobójców

wczoraj niestety zdecydowałam się obejrzeć tą słynną salę samobójców -niestety film zanudził mnie niemiłosiernie a pod koniec chciałam rozwalić monitor.

Nie wiem czym wy się tu na forum tak jaracie..główny bohater poznał na necie stuknięta dziewczynę o różowych włosach z maską na twarzy która mówiła że chce się zabić..normalny facet to by zadzwonił na policję ale nie on..złapał tą samą fazę co ta fioletowa dziewczyna(dodam z maską na twarzy) i postanowił się zabić..i przez pół filmu kombinował jak piguły i gdzie mają się ugadać a pod koniec deska w kiblu...dzieciak któremu puściły nerwy-nie wiem czym tu się tak jarać ,psychiczna dziewczyna która życie miała w dupie i wciągała w to kolejne naiwne osoby i gra (prawie jak "the sims") która zupełnie nie pasowała do filmu
I teraz pytanie do was :czy jak wy byście poznali taką panienkę w internecie która by prze ćpanym głosem do was mówiła żebyście sobie coś zrobili i jeszcze pokazywała wam rany jakie sobie zadała to co byście zrobili
film może dobry dla tych którzy cięzko chorują i nie mają żadnego celu w życiu ale dla mnie ten film to wielka KIICHA

i poproszę o w miarę normalne komentarze a nie coś w stylu "żal mi cię człowieku... "

ocenił(a) film na 6
katakumby0

Różne dziwne historie zdarzają się na tym świecie - także młodzi chłopcy wchodzący w toksyczne związki z niestabilnymi psychicznie dziewczynami. Dominacja świata wirtualnego nad realnym również zdaje się coraz bardziej widoczna w naszym życiu - chociażby popularność wspomnianej przez Ciebie gry The Sims będącej symulatorem życia... jakby ktoś nie mógł po prostu żyć. Sama osobiście mam znajomych z gier MMO, z którymi kontaktuję się tylko przez komunikator głosowy, a nie raz lepiej mi się z nimi rozmawia niż z niektórymi ludźmi w realu (co nie oznacza, że nie mam przyjaciół w realnym życiu i normalnego życia towarzyskiego)... takie czasy nastały. Oczywiście fabuła nie musi się nikomu podobać - to rzecz gustu. Ja pomysł uważam za ciekawy, bo dotykający tematów "na czasie"... a więc publicznych kompromitacji o niespotykanej dotąd skali, bo przecież facebook to ogólnoświatowy portal, zapracowanych rodziców, którzy nic o swoim dziecku nie wiedzą, problemów psychicznych młodzieży i znaczenia świata wirtualnego w naszym życiu... Film miał potencjał, realizacja niestety wypadła nieco gorzej, ale zdecydowanie moim zdaniem nie jest to "jedna wielka kicha".

ocenił(a) film na 8
katakumby0

żal mi cię człowieku... ale tylko w przypadku gdy masz powyżej 13 lat, jeśli nie to luzik, jeszcze masz czas na głębsze pozycje, narazie pozostań przy Powrocie do przyszłości - przeszłości i pochodnych :)

ocenił(a) film na 6
ageres

Przecież powrót do przyszłości był super....
poza tym już bez przesady z głębią tego filmu :)
i nie rozumiem też czemu znajomi z gier online są źli, mam kilku od lat i teraz chodzimy na swoje wesela :)

ocenił(a) film na 8
tdjagger

jasne że super, tyle, że to nie wymagająca rozrywka, dla każdego :)

użytkownik usunięty
katakumby0

No wiesz ten film ma za zadanie szokować dlatego gadanie "co zrobiłby normalny człowiek" jest lekko nieadekwatne do tematyki tegoż filmu.Bo nie mówimy tu o normalnych ludziach. Mamy tu ciekawy obraz psychologiczny - matka zimnokrwista neurotyczka, dla której liczy się sama reputacja zamiast dobro rodziny, równie znerwicowany ojciec z manią prześladowczą, oboje zaniedbujący więź emocjonalną z synem który nie przystosowując się do społeczeństwa wycofuje się w swój świat, stopniowo popada w coraz gorszą depresję i nawiązuje kontakt ze zrozpaczoną socjopatką z samobójczymi myślami. No i do tego dochodzi cała ta szkolna znieczulica, uzależnienie od internetu (głównie portali społecznościowych) i innych gadżetów - wszyscy patrzą w ekrany komórek i laptopów, które noszą do szkoły - bardzo realnie to wyglądało , zupełnie jak w mojej szkole. Film byłby świetny gdyby nie te głupie animowane wstawki (które były zresztą lekko nierealne, co nadało filmowi trochę infantylnego charakteru) i sceny "teledyskowe" (spacerki Dominika po korytarzach szkolnych) - to było zbędne i przesadzone. Gdyby nakręcili to np. tak jak w "Naszej Klasie", tak na sucho, byłoby lepiej, tak realniej, bez tego przepychu. (ale to tylko moje zdanie) Ogółem ciekawy pomysł mieli, lecz trochę przedobrzyli.

ocenił(a) film na 4

czyli po prostu nie trafiłam z tematem.Film reklamowano jako jakby to powiedzieć "dla młodzieży" ale jak dla mnie to film dla starszej społeczności 25+..bo nie wiem czy taki 16-latek potrafi tak naprawdę zrozumieć logikę tego filmu..Gwenhwyar fakt na początku faktycznie było coś o praniu osobistych brudów na facebooku ale im dalej w las tym gorzej..bo przecież nie każdy młody człowiek popadając w depresję bo jakaś jego koleżanka powiedziała że ma małego bierze całą fiolkę tabletek nasennych, to akurat obraz 7% polskiej młodzieży która nie umie poradzić sobie z problemami osobistymi reszta pewnie ma jakieś tam swoje mniejsze i większe problemy ale nie postępuje tak drastycznie..I nie każdy rodzic jest tak wysoko postawiony jak właśnie rodzice głównego bohatera.Tu głównym czynnikiem jest kasa ,nie spoglądałam w statystyki ale mogę się założyć że w biedniejszych polskich rodzinach gdzie pieniądze to spory problem takim nastolatkom nawet do głowy nie przychodzi coś takiego jak samobójstwo.czyli pieniądze jednak szczęścia nie dają ..dzięki za opinię aenimatka i gwenhwyar a ty agress wracaj na gumisie bo ten temat troszkę cię przerósł

ocenił(a) film na 8
katakumby0

Witaj. Według mnie nie trzeba miec +25 lat, żeby zrozumiec przesłanie tego filmu. Mam zdecydowanie mniej, ale jako człowiek dorastający w dobie internetu, mający na codzień kontakt z rówieśnikami uważam, że film jest cholernie trafiony. Uważam, że potraktowałeś go zbyt dosłownie - co mnie nie dziwi - bo w 2 godzinach filmu strasznie trudno jest ukazac złożonośc całej sytuacji. Bo to nie dzieje się jak jest pokazane w filmie, to rozgrywa się miesiącami, może przeciągac się nawet na lata. I cała sytuacja jest przekoloryzowana - bo młodzież nie musi siedziec non stop przez 3 lata przy komputerze. Nie ma się co dziwic, że każdy fakt jest podkoloryzowany - w końcu to film, musi opowiadac coś niezwykłego. Ale niemniej jednak sam problem jest.
Gdy brak ci wsparcia w rzeczywistości wkręcasz się w jakąś grupę w internecie, solidaryzujesz się i utożsamiasz. Uzależniasz. Bo w końcu ludzie nie są uzależnieni od internetu, tylko ludzi w nim. W filmie doszło jeszcze jakieś uczucie i gniew w momencie rozczarowania. Nieco drastycznie to rozegrali, ale chłopak popadał powoli w psychozę. Człowiek normalnie do tego podchodzący skończyłby na piwie.

ocenił(a) film na 8
katakumby0

Według mnie film przeznaczony dla osób w wieku 11-25 lat i ich rodziców. Dziadkom i babciom nie polecam, lepiej obejrzyjcie sobie coś bardziej dojrzałego.
---
Z pełną odpowiedzialnością za swoje słowa mogę śmiało stwierdzić, że poziom tego filmu spokojnie pozwala mu na to, żeby stał się jednym z tych, które warto byłoby omawiać w szkołach (na pograniczu gimnazjum i szkoły średniej). W otoczeniu dzisiejszej młodzieży jest bardzo wielu uzależnionych od internetu, którzy nawet o tym nie wiedzą. Uświadamianie przede wszystkim! Problem istnieje i jest poważny!

Ogólnie duże plusikowe dla twórców za to, że nie wzięli przykładu z NK, tylko nawiązali do Final Fantasy i Second World.

Obejrzyjcie ten film koniecznie, a później zróbcie sobie kilkudniową przerwę od FB, NK, YT i innych portali. Skorzystajcie w tym czasie ze świeżego powietrza. Zobaczycie inne życie. Rozszerzajcie horyzont

8/10






ocenił(a) film na 5
karmo20

Ogółem to film jedynie pod względem montażu, gry aktorskiej i muzyki trzyma poziom. Fabuła jest przerysowana, wiem, że celowo, jednakże nie trzyma się to "dzieło" kupy. Mamy oto rodziców, którzy opuścili nieświadomie syna oddając się własnej karierze, stop - metafora - złotemu cielcowi. Syna, który czuje, że życie nie powinno wyglądać w taki sposób, ale, ale! co sprowadziło go do sali samobójców - tylko homoseksualna sytuacja i wyśmianie na facebooku. Bo biedny Dominik z rozdmuchanym ego, oddzielony od realnego życia szczelnym kloszem i mamoną rodziców nie potrafił być asertywny. I z dnia na dzień w związku z tym, że zbyt ciężko było mu stanąć twarzą w twarz z własnymi decyzjami i wziąć się z nimi za karby trafił do smutnego światka małych, smutnych główek które wciąż roztaczały wizję własnej śmierci nie mając jaj by tego dokonać. A kiedy już tego dokonał jeden po drugim nie mógł w to uwierzyć, jakie to smutne... rozumiem, że miało to w jakiś sposób wywołać uczucia, zasmucić mnie, otworzyć puszkę pandory która zalała by cały mój wewnętrzny świat emocjami! ale jak tutaj mieć emocje skoro w żaden sposób nie można utożsamić się z bohaterem. Jego nierealną przemianą, wydumanymi problemami a ostatecznie toksyczną pseudolove? film jest w mym odczuciu przeciętny a to dlatego, że za mało poznaliśmy głównego bohatera, nie dano nam szansy zrozumieć jego zwątpienia w doczesny świat, ogólnie mało było pokazane tak naprawdę, nie te kadry co powinni nakręcono. Cóż mam więcej pisać... przerysowany bohater, wydumane problemy, zabawna gra i zabawni ludzie. No i drzwi które są pancerne i rodzice nie mogą się przez nie przebić by zabrać syna do ośrodka i ten internet... żeby go odłączyć potrzebowali aż dwóch psychiatrów. Dla mnie to dzieło to takie coś po prostu fajnego jak na polską kinematografię, niezbyt wymagające, dużo kolorów, fajne efekty, popcorn i cola proszę. Wyłączam telewizor i zapominam.

5/10

ocenił(a) film na 9
Aenama

w sumie trafiłaś w sedno w wielu wypadkach, chyba jako jedyne jadaca po tym filmie osoba (chwali sie wysoka jak na to ocena).
Dokładnie, zachowanie Dominika jest dla wielu ludzi niezrozumiałe, zwłaszcza dla tych, którzy tak rozdmuchanego ego nie mają. Dokładnie, te wszystkie postacie są śmieszne, słabe i przewrażliwione. Współczucie potrafią im okazać tylko Ci, którym w przeszłości też zdarzało się takim być i którzy tego nie zapomnieli. Reszta zareaguje na Dominika tak samo jak na swoje słabości - całkowitą negacją.

ocenił(a) film na 10
karmo20

Niby dlaczego do Final Fantasy? Świat gry z Finalem nie miał niczego wspólnego...
Jakbym miał porównywać ten świat do jakiegoś j-RPGa, to prędzej do serii dot hack//, ale to też jest porównanie kulą w płot.
Wydaje mi się, że inspiracją było IMVU, a nie Second Life.

ocenił(a) film na 8
AlexAshtray

Skojarzyły mi się filmiki z Finala...
Alex masz rację, to nie było pełne porównanie. Nawet nie wiedziałem, że jest coś takiego jak IMVU. Wszedłem a tam 50,196 online. Zachęcam do skorzystania ze świeżego powietrza.

ocenił(a) film na 9
karmo20

akurat uzaleznienie od internetu to najmniejszy poruszony tam problem. Trudno sie dziwic Dominikowi ze szukal kontaktu z drugim człowiekiem wszelkimi sposobami. wyszlo przez internet. Problemy jak zawsze zaczynaja sie w rodzinie.

katakumby0

Najpierw piszesz "film może dobry dla tych którzy cięzko chorują i nie mają żadnego celu w życiu", czyli obrażasz ludzi, którym Sala się podobała.
Następnie prosisz "o w miarę normalne komentarze a nie coś w stylu "żal mi cię człowieku... "", czyli żądasz, aby nikt cię nie obrażał.

Jedni wolą iść do teatru, inni na wiejską dyskotekę. Podobnie Sala jest filmem dla ludzi wrażliwych, którzy znają i rozumieją słowo "EMPATIA". Sala to nie to samo, co wiejska dyskoteka. Nie zrozum mnie źle. Nie mam nic do wiejskich dyskotek, po prostu źle się tam czuję. Taka zabawa nie jest dla mnie, więc się tam na siłę nie pcham. Nie dla ciebie natomiast są filmy typu "Sala Samobójców". Na przyszłość postaraj się dobierać sobie kino bardziej pod SWÓJ gust. Niechaj każdy z nas kroczy drogą najbardziej jej/jemu odpowiadającą i oby nasze drogi nigdy nie stały się tą samą drogą.

I oszczędź sobie (oraz mi) głupich komentarzy. THX