Obejrzałem trailer i wygląda mi to na słabą kalkę z Serial Experiments Lain. Jest tu ktoś, kto zna oba tytuły i potwierdzi/obali moje pierwsze wrażenie?
Rzekłbym, że zdecydowanie nie. SEL jest mocno przegadany, a i tak jest dużo lepszy. Oglądając Salę ani przez chwilę nie miałem skojarzeń z przygodami małej Lain :P
Mówię, że oglądałem TRAILER. Z trailera da się co najwyżej pojedyncze motywy wyłapać, nie charakterystykę postaci czy fabułę.
PS: spoiluj więcej.
wiesz co, jak obejrzałam trailer, to też miałam takie skojarzenia. Ale w Sali samobójców chodzi o coś innego, moim zdaniem nie ma nic wspólnego z Lain, z wyjątkiem motywu "sieci", ewentualnie samotności. Inna sprawa, że Lain oglądałam dobrych parę lat temu i wszystkiego dobrze nie pamiętam, ale jeśli chodzi o główny wątek, to raczej dobrze kojarzę.
Z trailera rzeczywiście można wywnioskować, że to coś w stylu SE: Lain, ale w Sali ten cały wirtual jest moim zdaniem tylko po to, by przekazać, jak tak naprawdę jesteśmy samotni bez tej całej techniki i jak uzależnienie potrafi zawładnąć życiem... Natomiast Lain to kino eksperymentalne i jest nastawione na co innego :)