Film mnie trochę zawiódł, ta cała gra w którą bawili się samobójcy... no nawet nie wiem jak to skomentować, nie ma takich cudów. Stąd też ciężko mi uwierzyć w taką przemianę głównego bohatera, że był w stanie tak szybko się zamknąć w sobie, bo w miarę normalny gość, a na takiego wyglądał nie dałby się tak szybko i drastycznie omamić jakiejś wariatce z neta. Ale co by nie było film na plus, za ciekawy pomysł.
Myślę, że właśnie o to chodziło - o pokazanie jego szybkiej przemiany pod wpływem kilku czynników, które pojawiły się jednocześnie (odtrącenie przez "przyjaciół", zaniedbanie i zimny wychów w domu, pełne zrozumienie w necie). Plus niegłupi, ale aż nadto wrażliwy nastolatek. Zabójcza (żeby nie powiedzieć samobójcza) mieszanka.
Mnie film zaciekawił. Dałam mu "aż" 8, ponieważ na tle naszej ostatnio produkowanej polskiej kinematografii wypadł naprawdę bardzo dobrze.