idąc do kina spodziewałem się czegoś bardziej interesującego, prawdę mówiąc po 30 minutach miałem ochotę opuścić salę. słyszałem wiele recenzji w stylu najlepszy polski film, ale w porównaniu z wieloma rodzimymi wieloma dziełami jest on przeciętny. wrażenie o jego "genialności" mogło spowodować to, że w kinach wyświetlane są głównie tępe komedie romantyczne i w starciu z nimi wychodzi in plus. fabuła nie należy do zbyt ciekawych... niektóre zachowania, takie jak np. chowanie się w pokoju dorosłego syna i brak reakcji rodziców jest komiczny. jedną z nielicznych pozytywnych części tego filmu, były animacje, pomimo że nie były idelane, robiły wrażenie.
spokojnie, Ty go jeszcze nie ogladalas, wiec nie wiesz jaki jest i zapewne opierasz sie na opinii Twoje mamy :) 
moim zdaniem nie jest przereklamowany, no ale ile osob tyle opinii na ten temat :D
Jeśli ten film jest przereklamowany, to nie wiem co można powiedzieć o filmach typu "Och Karol"... 
Gdybym sama się nie zainteresowała "Salą" to pewnie dopiero na Filmwebie bym o nim przeczytała.
tych filmów zupełnie nie brałem pod uwagę, współczesne komedie romantyczne są kompletną porażką i stratą czasu i pieniędzy
To w takim razie "Sala Samobójców" NIE BYŁA przereklamowana. Nie wiem gdzie Ty tyle reklam widziałeś...
Kasiu nie wiem gdzie mieszkasz:P 
Ja dobry miesiąc dzień w dzień miałem przyjemność oglądać tone jego reklam jeżdżąc metrem itp. Ogółem była tona reklam.
Nie mieszkam w dużym mieście, takim jak Warszawa, także wybacz, ale u mnie nie było reklam... 
Nie każdy mieszka w metropolii ;)
u mnie w mieście(a nie mieszkam wcale w takim małym) to w centrum handlowym były reklamy na takim telewizorku:D ale to normalne, bo były tam wszystkie filmy które leciały wtedy w kinie.. w autobusie to samo. Natomiast reklamy w TV nie widziałam, a inne filmy są owszem.
Sądzę, że w mniejszych miastach ten film nie był tak reklamowany. Zresztą, jak można film reklamować, skoro najbliższe kino jest 30-40km od danej miejscowości? 
Ty to widzisz inaczej, bo jesteś ze stolicy, tam wszystko jest "przereklamowane"....
Dopiero mogę być agresywna :D 
Nie ma sensu porównywać Warszawy z małymi miejscowościami. U mnie nawet porządnego kina nie ma, filmy są wyświetlane miesiąc po premierze, przez 3-4dni. Do tego sprzęt jest stary, film się zacina albo jest urwany. O czym my gadamy ;)
Nie Ty. Reklama;P 
No tak niewątpliwie jest różnica. Stąd u was mniej reklam, szczególnie Sali w której niektóre wątki mogłyby sie małej społeczności nie spodobać:P
Ano taka prawda. Te małe społeczności są bardzo tardycyjne, konserwatywne i przy tym myślą zupełnie inaczej, a raczej "staromodnie", schematycznie no i interesują się życiem każdego, tylko nie swoim. 
Sama o tym wiem, bo jednak 2 lata we Wrocławiu pokazały mi jak bardzo różnią się osoby z takiego miasta i mojej małej miejscowości.
wyciągnęłaś zły wniosek :) poza tym nie chodzi koniecznie o plakaty etc,w internecie było pełno informacji na temat wyżej wymienionego filmu, zresztą sami ludzie tworzyli wokół niego zbyt duże zamieszanie. film jak film, szału ni ma