PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=539509}
6,3 311 309
ocen
6,3 10 1 311309
5,8 38
ocen krytyków
Sala samobójców
powrót do forum filmu Sala samobójców

Mam pytanie, czy Ktoś zwrócił uwagę na ostatni kadr filmu przestawiający stronę "sali samobójców" na której umieszczony był film z samobójstwem Dominika? Chodzi mi o to, że obok były odnośniki do reszty filmów z nim, także tych adresowanych do "dziewczyny o różowych włosach". Zastanawia mnie kto je tam umieścił..... I jaki to miało związek z resztą uczestników sali samobójców.

ocenił(a) film na 7
Ma_da21

Byłam w zbyt dużym szoku, żeby zwrócić uwagę na filmiki obok :D

ocenił(a) film na 10
XxChocolateFactoryxX

Mój mąż też nic nie zauważył. Ja dodatkowo usłyszałam - czego mój mąż też nie zanotował , gdzieś w 3/4 filmu. słyszane z tła "dawno go nie było, kończymy akcję". I nadal się zastanawiam jaki był tego cel...

Ma_da21

to interesujące, rzeczywiście. trzeba się przypatrzeć następnym razem:)

ocenił(a) film na 7
Ma_da21

Nie wiem czy o ten sam moment chodzi. Ale czy to nie wtedy chcieli odwołać całą akcje z samobójstwem? Nie był długo zalogowany, nie ustalili chyba dokładnie i nie stawili się po tabletki.

ocenił(a) film na 10
Angie_16

Ja zrozumiałam to troszkę inaczej. Że cała grupa go w coś "wkręcała"... A może nie tylko jego ale nas widzów?

Ma_da21

ma z tym coś wspólnego wybuch Jaspera? wtedy co krzyczał, że Sylwia nim manipuluje itd?

ocenił(a) film na 10
madzja90

ja bardziej zastanawiałam się czy nie osobami manipulowanymi nie byli zarówno Dominik jak i Sylwia.

Ma_da21

że niby cała zgraja wkręcała ich obydwoje? to też ciekawe i okropne za razem. aż nabrałam większą ochotę obejrzeć Salę jeszcze raz:)

ocenił(a) film na 7
madzja90

A ja myślę, że on trafił na typowych emosów mówiących o tym całym ich bólu istnienia itd bo to jest "fajne". Niestety potraktował ich zbyt poważnie będąc w depresji.

Angie_16

hmm też mogło tak być. nikt z nich nie chciał się zabić na poważnie, dlatego Sylwia nie przyszła do tego klubu, a Dominik nie wpadł na to, że to może być tylko taka "poza".

ocenił(a) film na 10
Ma_da21

To bardzo ciekawe co napisałaś , i tak miałam zamiar jeszcze do tego filmu wrócić ( a pewnie i wracać częściej ), ale teraz postanowiłam to przyspieszyć . A możesz rozwinąć tę myśl o manipulowaniu Dominikiem i Sylwią ?

ocenił(a) film na 10
Eliza90

Według mnie Sylwia była zbyt "chora na umyśle", żeby aż tak manipulować Dominikiem. Jednocześnie - o ile dobrze pamiętam była scena, (chyba w której Sylwia wybiega z pokoju", że dwóch ludzi siedziało obok siebie przy dwóch komputerach.

ocenił(a) film na 2
Ma_da21

Oj, nie wydaje mi się, żeby założeniem reżysera było zrobić z Sylwi "chorą na umyśle". Sama Roma mówiła w wywiadzie, że grana przez nią bohaterka jest bardzo sprytną manipulatorką, tylko ze nie udało jej się osiągnąć efektu, który zamierzała. Nie jestem nawet pewna, czy jej pragnienie śmierci było prawdziwe, czy tylko go użyła by uzależnić Dominika od siebie - świadczy o tym właśnie wybuch Jaspera i swobodne zachowanie całej sali, gdy jednak "akcję samobójstwa" odwołali bo tabletek nie było.

ocenił(a) film na 10
Sabciowata

Wydaje mi się, że bycie osobą chorą psychicznie nie wyklucza, że ktoś świetnie manipuluje innymi. W pewnym stopniu - z moich obserwacji - jest to w 90 % reguła. Dla mnie - szczególnie w tej jednej z końcowych scen, gdzie Sylwia wybiega przed blok i krzyczy, możemy zrozumieć, że chyba nie do końca o to jej chodziło.
Sala samobójców na pewno była grą, tylko nie jestem taka pewna czy to Sylwia rozdawała w niej karty.

ocenił(a) film na 10
Ma_da21

Osobiście też uważam, ze oni wcale nie chcieli popelnic samobojstwa, przeciez mogli to zrobic juz wczesniej. moze tylko stworzyli taka grupe wsparcia, chcieli rozmawiac i tyle a Dominik wziął to na pozwaznie

losiek142

A moim zdaniem nie było żadnej grupy. Była tylko Sylwia i Dominik. Reszta to wymysł dziewczyny, która stworzyła swój wirtualny świat. Obrazuje to scena kiedy matka Dominika informuje o śmierci syna. Avatary znikają jeden po drugim i zostaje tylko Sylwia.

ocenił(a) film na 5
nonsense13

To już kompletna głupota z Twojej strony.
Znikającv avatary miały obrazować strach przed śmiercią u nich mimo, że sami rzekomo chcieli umrzeć. Tylko, że chcieli tego tylko tak długo jak długo było to nierealne i odległe, a nagle uderzyło prosto w nich.

Do wcześniejszego postu. Ososby w pewnym stopniu chore psychicznie mają wiele predyspozycji do manipulacji innymi, ale ja w sumie uważam, ze trzeba być chorym psychicznie, żeby ślepo wierzyć w każdy aspekt swojej religii, wiec;)

Dealric

Moim zdaniem byłoby to całkiem logiczne i wcale niegłupie gdyby rzeczywiście okazało się, że jedynym członkiem Sali Samobójców była Sylwia. Dziewczyna czuła się samotna, odrzucona. Uciekła w stworzony przez siebie świat ludzi, którzy mają takie problemy jak ona, którzy czują się całkowicie wyalinowani. Stworzyła sobie taki świat, ba została w nim królową nawet. Zawsze jest raźniej gdy wokół są ludzie, którzy cię rozumieją i chcą tego co ty. Co za problem stworzyć sobie taki świat..uwierzyć w niego. Czy gdyby rzeczywiście było ich więcej, rzeczywiście mieliby taki problem ze zdobyciem jakichś tam tabletek?

ocenił(a) film na 5
nonsense13

Tak, mieliby. Wbrew pozorom wyciągniecie takich a nie innych tabletek jest bardzo trudne. Po pierwsze potrzebny jest kontakt z psychiatrą (żaden inny lekarz nie ma prawa takich leków wypisać), dwa muszą dokładnie wiedzieć jakie objawy udawać i o jakich mówić (tak jak Sylwia pokazywała mu przez komputer), co zwykle jest trudne. Po trzecie Prywatny psychiatra jest drogi, a publiczny nie przyjedzie do Ciebie wypisywać leki, tylko skieruje na terapie. Po czwarte otoczenie musi być skrajnie nie zainteresowane chorą osobą by od razu kazać dawać tej osobie leki, tu powtórze, że wiekszość zgodziła by sie na terapie co jest logiczne.

nonsense13

i miała wokół siebie sto laptopów i milion mikrofonów z programami zmieniającymi głos?
moim zdaniem, nie trzeba doszukiwać się tutaj na siłę argumentu przemawiającego za tym, że Sylwia była psychiczna. owszem czuła się odrzucona i takie tam, ale to dotyczy też wielu ludzi, więc ich obecność w Sali Samobójców jest oczywista.
a z tymi tabletkami to wydaje mi się, że to była ściema. takie ot gadanie o wspólnym samobójstwie.

nonsense13

Jeśli chodzi o znikanie awatarów to myślę, że to było zwyczajne wylogowywanie się osób, które do sali należały i to było coś w rodzaju zorientowania się do czego to wszystko prowadzi i że dalej nie mogą się w to "bawić" . Oni się wystraszyli i tyle. Wystraszyli się, że internetowe życie może przełożyć się na to prawdziwe.
Sylwia została bo moim zdaniem po jakimś czasie zaczęło jej zależeć na Dominiku ale przecież nie mogła mu powiedzieć, że tylko nim manipulowała ponieważ chciała czuć, że ma nad kimś kontrolę i władzę. Może bała się jego reakcji, albo, że wtedy on sobie na prawdę coś zrobi bo poczuje, że jedyna osoba, której zaufał też go zawiodła. Została bo jak się dowiedziała, że Dominik nie żyje to zdała sobie sprawę co takiego zrobiła i oderwanie kabli miało sygnalizować o definitywnej zmianie jej życia. Ona i tak raczej by się nie zabiła, przecież mogła docisnąć bardziej te swoje żyletki i już. Mówić to każdy potrafi. Według mnie to on tak jakby ją uratował, chociaż tak na prawdę to dopiero teraz miała powód by zabić się.

GirlEdyta

Amen.

madzja90

Hmm..jak to rozumieć? Zgadzasz się ze mną?

GirlEdyta

no tak, myślałam że to będzie zrozumiałe :D

madzja90

:)) Dzięki. Ten film zostawił we mnie dużo emocji i stąd te interpretacje jak się okazuje trafne :D

użytkownik usunięty
GirlEdyta

Masz rację w dużym stopniu :) Sylwia była słabą chora psychicznie dziewczyną, zagubioną w świecie i poszukującego w internecie osoby który będzie mógł z nią porozmawiać, wysłuchać, dla kogo będzie kimś. Nienawidziła siebie i innych a Dominik stał się tylko narzędziem w jej ręce. Nie zależało jej na nim, bawiła się nim, udawała pomocną przyjaciółkę, a gdy poczuła się doceniona, szanowana postanowiła wszystko zniszczyć swoimi chorymi widzi-misiami, zniszczyć ich relację bo przecież chciała być jeszcze ważniejsza niż jest teraz (jej poprzednią ofiarą był wygnany z Sali awatar zabity przez Dominika). Gdy dowiedziała się o tym że Dominik nie żyje, zrozumiała iż to po części przez nią zginął, Poczuła wielką pustkę po nim jakby coś do niej znaczył.Sylwia by się nie zabiła, tabletki były dla niej kolejną grą, zabawą na ludzkich uczuciach.

Ona wykorzystała moment i osobę, która była w złym stanie psychicznym przez co była podatna na różne manipulacje. Do tego Dominik był dla niej wyzwaniem bo on chciał żyć.
Po tych słowach Sylwii na końcu filmu można stwierdzić, że na pewno nie chciała się zabić i że sama nie przewidziała tego, że tak może się to skończyć ,,nie chcieliśmy takiego zakończenia [?] chcieliśmy żyć , ten świat nie ma miłości , ten świat umiera , ten świat na nas nie zasłużył , dlatego musimy odejść , nasza historia już została opowiedziana , my odchodzimy ,a wy zostaniecie . zabijacie się powoli sami o tym nie wiedząc , to wy jesteście salą samobójców . ''

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones