film pokazuje, jak dzisiejsze spoleczenstwo emo-cudakow, metroseksualnych pedalkow i innych mieczakow nie potrafi sobie poradzic w zyciu... sa KIMS jak maja pistolet w kieszeni a bez niego, na codzien sa NIKIM.... zyja online, na fejsbooku, 2nd lifie czy naszej klasie i przerasta ich prawie wszystko, lacznie z wyjsciem z domu... bez wlasnego stylu, bez gustu, zdrowego rozsadku czy wlasnego zdania, lykaja z usmiechem cale gowno, jakie im dzisiejsze czasy serwuja, a potem sobie z tym nie radza... niegodni nazwania ludzmi
film pokazuje, ze takie COS istnieje - o dziwo - naprawde, jako taki jest niezly i przedstawia jakas 'wartosc', ale dla wiekszosci normalnych ludzi nie ma sie tu nad czym zastanawiac.
reszta cwokow niech mysli ostro, moze cos im to da...
tak, masz rację Dominik był za słaby psychicznie, powinien odpowiedzieć jakoś na te wyzwiska nie dawać sobą pomiatać. Co z tego że chciał ich zastraszyć? Co z tego że rodzice nie mieli dla niego czasu? Moi też się mną zbytnio ni interesują ale jakoś sobie daję radę w życiu.
W ogóle jakoś nie poruszył mnie zbytnio ten film, być może nie jestem wrażliwa? nie wiem
tak trzeba byc twardym jak kolek w dupie a nie miekki jak dupa a dominik byl miekki i slaby ciota taka