Nie wiem jak to określić ale patrząc jak Dominik cierpi sama odczuwałam cierpienie...Moze dlatego,że po części go rozumiałam..
Właśnie o to chodziło w tym filmie autorom :) aby wcielić się w rolę głównego bohatera, jego lęków, problemów i świata.
miałem podobne odczucie
długo zwlekałem z tym aby obejrzeć ten film bo nie przepadam za polskim kinem i jestem zaskoczony w hooy
Ja tez mam te same odczucia. Wlaśnie obejrzałam Sale i pewnie długo będę się zastanawiać nad tym jak bardzo można wpłynąc na drugą osobe. Do czego może posunąć się człowiek żeby udowodnic coś innym. I jak bezmyślni są rodzice. Jak bardzo są zapatrzeni na kase i własne problemy i co powiedzą znajomi. Masakra:(