Pewnie ponad tysiąc osób widziało film na Berlinale, gdzie miał swoją premierę :P Filmweb pewnie odblokowuje ocenianie filmu już po premierze światowej. Nie głupio tak oceniać na podstawie zwiastunów?
@Night: Pewnie masz rację, tylko nie tys. a 11 osób na obecną chwilę oceniło ten film, w sumie zazdroszczę im uczestnictwa w Berlinale... :)
Na tej stronie jeszcze nigdy nie trafiłam na film, który nie był oceniony mimo tego, że np. było kilka miesięcy do premiery na świecie, nie mówiąc już o Polsce.
Ja na przykład faktycznie widziałam "Salę...". Bawią mnie te wieczne pytania, jakim sposobem ogląda się film przed jego premierą. Otóż odpowiadam: na festiwalach; podczas produkcji lub promocji filmu (na różnych etapach, jeśli się jest mniej lub bardziej związanym z branżą), na przedpremierach, z kopii roboczych krążących wśród selekcjonerów festiwali, które czasem wyciekają do sieci... no i net, net, net. Nie zawsze trzeba czekać do premiery :)
A wracając do temu - film bardzo dobry. Zrobi dużo zamieszania, jak już wejdzie do kin. W Berlinie też mówi się o nim dużo w kuluarach. Szykujcie się :)
widzialam ten film w srode na Berlinale. bardzo ciekawy film, przede wszystkim podoba mi sie to ze nie jest to kolejna, typowa ostatnio dla polakow, komedia romantyczna w stylu tylko mnie kochaj :)
naprawde polecam :)
Ale jakby nie było to polski film , więc trochę dziwne że najpierw płynie po świecie , po czym dopiero później przydryfuje do nas
To nie jest dziwne - regulaminy wszystkich festiwali filmowych na świecie klasy A mówią, że może być w konkursach wyświetlany tylko ten film, który nie miał wcześniej premiery!!! Widzę, że nie jesteś kinomanem Enterraz :) Wiedziałbyś, że i w Cannes, i w Wenecji, i w Berlinie, wszystkie filmy mają pokazy PREMIEROWE. Premiera Sali jest zaplanowana tak a nie inaczej właśnie dlatego, żeby zdążyć z pokazem w Berlinie. Nacjonalizm Cię zaślepia chyba ;)
czy to, że ten chłopak jest umalowany znaczy że jest emo, czy tak po prostu? Czy bardzo będzie można go powiązać z "jeźdźcami apokalipsy"? powiedz mi, prosze :)
Ja naprzykład nie oceniałam tego filmu bo nie oglądałam jego wiec nie mogę oceniac ..
dałam tylko że " chcę zobaczyc ten film " na 4 oczko czyli muszę obejrzec.
NO to co nie pasuje... pisz !
" Prawda do kłamstwa jest podobna z twarzy. " - Alighieri Dante
no nie wiem......raczej film nie wykreowal go jako ,,emo" chociaz ludzie nawet nie wierza co to jest....raczej jego makijarz ze tak powiem i carne wlosy mialy pokaz albo raczej podkreslic mrocznosc tego filmu.
co za bzdety... ludzie nie wiedzą co to emo... no to już jest w ogóle przesada... Jest emo ciacha sobie łape, chodzi smutny, ma jedno oko zasłonięte krzyweczką z czarnych farbowanych włosków, ma problemy wymyślone na siłe... i cześć. Po co tu się doszukiwać: "nie to nie emo, to coś takiego bo oni chcieli aby bylo strasnie, tak strasnie, ale to nie emo nie nie..." no dajcie spokoj !
co podkreślenie MROCZNOŚCI FILMU zrobili kolesiowi makijaż i zafarbowali włosy na czarno? większej bzdury w życiu całym nie słyszałam :)
a co niby mieli go na różowego pedałka zrobić? tak to by dopiero było straszne O_O
Nie wiem czemu wszyscy się tak czepiają jego wyglądu;/ Ja nie widzę w tym nic złego... Po prostu musiał wcielić się w taką postać i tak go ucharakteryzowali. Ale to dodaje mroczności w filmie i jest git. Mi się podoba. Ostatnio widziałam, że ten aktor ma blond włosy? No nie wiem, nie znam go szczerzę mówiąc.
hmm... jeżeli dobrze rozumiem to nie będę zachwycona... ale i tak pójdę, wesprę polską produkcję moim 9 zł :)