chociaż przez pierwsze 20 minut zapowiadał się na całkiem dobry polski film, jednak...
potem to już dno
historyjka co prawda dobra, bo pokazuje jak młode społeczeństwo jest otępiałe przez
internet i generalnie puste i prostackie bardziej niż, np.: 10 lat temu;
główny bohater - zwyczajny rozpieszczony synek - z bananowej warszawskiej rodziny
bogaczy, która na wszystko mu pozwalała , więc wszedł im na głowy, do tego czuł się
samotny , więc uciekł do internetu i zaczął myśleć o samobójstwie, bo był takim
bananowcem , że nikt go nie rozumiał (może to przez jego pedalskie włosy)
banalna historyjka (jakich wiele było) w opakowaniu z roku 2011, czyli pedalskie fryzurki u
kolesi i puszczanie wszystkiego na youtubie, aby tylko czytać komenty i sie dowartościować
Film słabiutki, ale podlany pseudoartystycznym sosem, żeby banany oglądnęły i piały z
zachwytu,
nie rozumiem związku jego fryzury z niezrozumieniem innych ludzi...
w filmie pokazany był brak tolerancji do powiedzmy 'mniejszości'
brak tolerancji? gówniarz powinien dostac wpierdziel kablem od zelazka od ojca z kilka razy to by sei umiał zachować a nie
totalnie słaba jednostka-musiał umrzeć! :)
No i właśnie o to chodzi, że rodzice nie mieli dla niego wgl czasu, bo wiecznie praca i praca.
O to chodziło by ukazac taką osobę - brak zainteresowania rodziców, beztroska. Moim zdaniem on chciał by ktoś na niego zwrócił uwagę, dlatego się tak zachowywał, właśnie jak bananowy chłopiec ;) W szkole jednak jak było widac, wcale nie szpanował niczym, inni sie do niego nie kleili, "lubili" go. Tak się przynajmniej z początku wydaje. Co do dalszej części, to ukazanie niszczycielskiego czynnika internetu i tego, jak ludzie poprzez niego potrafią upokorzyć drugą osobę. I co w tym słabego?
Tak samo można powiedziec, że Galerianki są słabe, bo ukazuje to co jest oczywiste - puszczalskie małolaty. Jednak pokazuje prawdę i podkreśla wyraźnie by otworzyc oczy młodzieży i rodzicom, by zwracali uwagę na to co się w okół nich i ich dzieci dzieje, by ich nie stracic.
No fajnie tylko chyba nie bardzo film zrozumiałeś/aś bo Dominik wcale nie myślał o samobójstwie tylko Sylwia.
nie nie zrozumiałem wcale filmu
:( hahaha
ma jakis ukryte dno, opórcz tego , ze pokazuje czym są rozpieszczone banany z nowobogackich warszawskich familii, w których ich nikt nie przytulił za młodu?
co się człowieku tak podniecasz? nie podobał się film - twoja sprawa, ale po co tyle emocji? ta fryzura wzbudza w tobie nienawiść? chyba za dużo kablem obrywałeś;)
ja oceniam film, a nie wypowiadam się, tocząc przysłowiową pianę, na temat fryzury...
Hmm, nie oglądałem filmu, ale skomentują twoją wypowiedz na temat, dlaczego go nie lubili - wyglądał jak ghot, tudzież nazywany emo i miał dziwną fryzurę, którą nosi co 2 chłopak w Ameryce. Może tam bym byłby popularny, ale nie w Polsce. :)
Film jak film, mógł być lepiej zrobiony. Jedyne co mnie raziło to rola Sylwii... 0 emocji ta aktorka przekazuje, pod koniec jest lepiej ale większą część filmu nie czuję nic jak ją oglądam nie mówiąc już o sztucznym, bezbarwnym głosie...
Jak dla mnie jedynym plusem tego filmu może być gra aktorska Gierszały. Poza tym - animacja i grafika - fatalna, scenariusz - bardzo słabiutki, brak jakiegokolwiek przekazu i konsekwencji zamysłu, o ile w ogóle jakiś sensowny zamysł był. Przez cały film wydaje się, że problemem jest niewielkie zainteresowanie rodziców i niezrozumienie Dominika (pomijając fakt, że postaci rodziców były strasznie przerysowane i negatywnie przedstawione, a chłopak był po prostu życiową porażką, a nie osobą z prawdziwymi problemami) po czym na końcu istotą całego filmu wydaje się potępienie wirtualnej rzeczywistości (a przecież przez cały czas to niby ten świat był dla Dominika wsparciem. Podsumowując - nuda, strata czasu, zero wartościowych kwestii. Zdecydowanie nie polecam. A co do opinii - "jak na polski film, bardzo dobry" - bez żadnego zawahania mogę napisać, że widziałam wiele lepszych polskich filmów.
podejrzewam, że niejeden koleś z ''pedalską fryzurką'' jak i sam pedał bije cię poziomem wypowiedzi kilkukrotnie.
Syf, kiła i mogiła. Dawno gorszego filmu nie widziałem. Ale przez ostatnich kilka lat wszystkie polskie filmy to kompletne dno.
A takim gówniarzom jak ten Dominik jak wspomniał phil_anselmo powinno się po dupsku kilkadziesiąt razy kablem od żelazka piznąć i znormalnieliby. Mieliby normalne fryzury, normalnie by się ubierali, zachowywaliby się jak ludzie, a nie potwory.
Może i phil_anselmo dostał kilka razy kablem po tyłku, ale widać, że wyrósł na porządnego człowieka, a nie emo barana.
Pozdrawiam Cię phil_anselmo i wszystkich normalnych (czyli nie tych emo baranów i inne dziwolągi)
A ocena filmu 1/10
pomysl sredni, wykonanie slabe, gra aktorow naprawde dobra.
to tak pokrotce co do tego filmu :)
Co Wy w ogóle macie na myśli mówiąc 'pedalskie fryzury?'
Wypowiedzi godne 5-latków
Mnie ogólnie film się bardzo podobał. Może nie jest to arcydzieło, ale dobrze jest!
jak fryzura 19latka wygląda jak stylówa orłów Górskiego z '74 to znaczy że ma pedalską fryzura! I wyglada jak cwok
Zgadzam się w 100%. Jak zwykle polscy widzowie polecieli do kin tylko dlatego, że to polska produkcja o ciekawym temacie. Dla mnie jak to zwykle w polskim kinie bywa zbytnia teatralność i dramatyzm. Nie ma w tym krzty prawdziwości czy pozytywnego wybrzmienia. Czemu nie potrafimy robić jak Czesi, Szwedzi czy Hiszpanie.
Polacy potrafią robic dobre filmy , ale im się nie chce, bo wiedzą, że plebs wybierze szmirę i się będzie nią zachwycał,
lepiej bym tego nie ujela:).Mialam to samo i tez po 20 minutach chcialam ten film wylaczyc:).
Co mamy na myśli mówiąc pedalskie fryzury?? Popatrz na tego "bohatera" w filmie oraz tych wszystkich emo baranów, a się dowiesz, no chyba, że sam/sama jesteś tego typu to nie zauważysz tego.
Jedno jest pewne, nie obejrzę przez kolejne kilka lat żadnego polskiego filmu. Jedynie Chłopaki nie płaczą, Poranek Kojota i Kariera Nikosia Dyzmy są dobrymi polskimi filmami, reszta z każdym kolejnym wydanym "dziełem" jest coraz gorsza.
Widać kabel na tyłek jest dobrym sposobem wychowania, bo ten kto oberwał wyrósł lub wyrasta jeszcze na porządnego człowieka.
Eee no, jeszcze conajmniej Killer 1 & 2 oraz Psy 1 &2 można uznać za dobre polskie filmy:))
A no masz rację. To jeszcze te wspomniane przez Ciebie, a do tego Nic Śmiesznego.
ja bym bardziej poleciła np. plac zbawiciela, lekcje pana kuki, senność, zmruz oczy, vinci, sztuczki, wszystko co kocham, jasne błekitne okna, seksmisja, dzień świra, wszyscy jestesmy chrystusami, trzy kolory, 33 sceny z życia, skazany na bluesa. ale wiadomo, rzecz gustu :)
ale zalatuje emo:D.Tak najlepiej niech wszyscy skrobia dzieci,podcinaja sobie zyly i zamkna sie w pokoju :D na wieki ;p