Trudny temat, który mógł się nie udać, a obronił się drugim dnem.
Nie można jednoznacznie osądzić bohaterów.
Nie można stwierdzić, kto tak naprawdę jest tym "złym", a kto tym "dobrym.
Nie moralizuje, po prostu pokazuje jak skomplikowane może być życie zbudowane na niedopowiedzeniach i domysłach, gdzie najbardziej ranią ci, których kochamy najmocniej.
Kim Ki-Duk w pełnej krasie.