Film niewątpliwie dobry i wart obejrzenia oraz głębszego zastanowienia. Jednak bardzo irytowały mnie w tym filmie uproszczenia fabularne (np. ojca bohaterki policja powinna od razu złapać, przecież na miejscu zbrodni zostawił narzędzia, którymi zabił i z pewnością odciski palców), oczywiście rozumiem, że czepianie się fabuły w filmie skupiającym się bardziej na przekazie i symbolice mija się z celem, jednak owe uproszczenia nie pozwoliły mi wczuć się w film i uwierzyć w prawdziwość historii.

Kolejną wadą jest dla mnie aktorstwo, a właściwie aktorstwo przez pierwsze 30 minut.

Nie uważam też, że postępowanie ojca było logiczne (już abstrahując, że nie podobały mi się jego czyny - bo to tylko fragment emocji wywołanych filmem, co liczę in plus) i aby ktoś faktycznie w podobny sposób postąpił. Mogę się oczywiście mylić, nie jestem ojcem prostytuującej się dziewczyny, ale jego postępowanie nawet jeśli prawdopodobne jest nieco głupie, to już moja subiektywna opinia.

Ogólnie film warty przemyślenia, niegłupi, ale wymienione przeze mnie wady sprawiają, że dla mnie nie jest wybitny.

Pozdrawiam.