Moja ulubiona część klasycznej trylogii. Najwięcej śmiesznych momentów oraz kultowych tekstów. Stawianie płota, rozbijanie glinianych garnków, rozdzieranie koszuli sierpem czy też wojna o kota to legendarne momenty tej części. Swoją drogą sprzedawca łowcy myszy na targu to oczywiście Ryszard Kotys - odtwórca roli Mariana Paździocha.