Byłem na premierze w Kielcach. Bardzo przyzwoity, chociaż przez pewien czas miałem wrażenie, że niektóre wątki wojenne trochę zrobione na siłę. Ale jednak nie są złe, dość dobrze wpisują się w całość historii.
Piękne zdjęcia ze skansenu w Tokarni. Przepiękne stroje - szczególnie ślubny strój Manii.
Aha.. i najważniejsze... czy tylko ja miałem skojarzenia z Bożą Podszewką?
Kresowe (tutaj głównie chłopskie) radości i smutki, na przestrzeni kilku dekad, także te generowane przez "wielką" historię. Tutaj upakowane w 1,5h filmie.