Tylko rowiesnicy glownego bohatera moga ogladnac ten film z zainteresowaniem dla starszych nastolatkow to juz nuda, dorosli to juz zupelnie beda ziewac, infantylna nie za ciekawa historyjka. Jak ktos chcialby obejrzec znakomity film o podobnym temacie rowniez z antypodow to polecam genialny nowozelandzki "Boy"

Typowy film familijny, ogląda się całkiem przyjemnie.

To nie jest dramat tylko film familijny.

... bo gdy widzę na ekranie Davida Wenham'a, to przypomina mi się jego świetny sądowy występ w "Gettin' Square" :D

w kategorii najlepszy orginalny scenariusz, uznany przez AFI za jeden z najlepszych filmów Australijskich.

Ale durny film!! Już dawno takiego nie widziałem. Worthington zszedł całkowicie na psy. Odradzam