Muzyka w tym filmie przypominała chwilami tą z "Psów", kiedy Franz zaraz na początku wychodził z budynku MSW. Albo mi się zdawało, albo była podobna, albo nawet identyczna.
to obejrzyj parę spaghetti westernów z muzyką Ennio Morricone a zobaczysz do czego była podobna;)