Tony był tylko jeden i grał go Paul Muni. Już raz próbowali to przerabiać i wyszło jak wyszło, ale widocznie nikt w Hollywood nie uczy się na błędach.
Po co to komu??
Wersja z Alem Pacino nie została wydana sto lat temu, gimbaza ma do niej dostęp.
Moim zdaniem reżyserom brakuje pomysłów. Większość nowych filmów jest o marvelowskich superbohaterach, reszta to kolejny remake, biografia lub film na bazie książki.
Chociaż może na świecie mnie jeszcze nie było,...