Podobnie jak z "Natura contro" Antonia Climatiego, jedno z wydań "Schiave bianche" zostało opatrzone nazwą "Cannibal Holocaust 2". Film oczywiście nie jest kontynuacją głośnego dzieła Ruggera Deodata, tylko wydano go pod zmienioną nazwą, żeby więcej na nim zarobić.
Film nie jest oparty na prawdziwej historii, co chcieli nam wmówić jego twórcy.