Zgadzam się w 100%. Też daję tylko 5/10

Skoro filmu nie rozumieliście, nie widzicie tam żadnego logicznego wytłumaczenia, to polecam obejrzeć go jeszcze raz.
SA byłoby kompletnie tandetne, gdyby wszystkie informacje podane były jak na tacy. To właśnie ta tajemniczość nadaje temu filmowi specyficznego uroku i klimantu. Trzeba czasem troszkę pogłówkować. Wiem, że to dla niektórych zazwyczaj jest męczące, niemalże trudne do zrealizowania, ale może czasami warto. A tak poza tym wszystkie potrzebne informacje, aby zrozumieć historię bliźniaków są podane.
Co to za lek? Aż trudno uwierzyć, że to pytanie padło. Jedna rada: obejrzyj film jeszcze raz. Jeśli potrzebna jest nazwa leku (chociaż nie wiem po co. chyba, że ktoś planuje własny "eksperyment"), to takowej raczej nie było. I dobrze.
Dlaczego tak działał? Lol. Naprawdę? Ty film oglądałeś/aś czy trailer? Więcej nie mam do powiedzenia, bo aż mi ręce opadły.
"To takie niedomówione" - taaa, a ja jestem Fu Manchu.

Jeśli filmu nie rozumiecie, to lepiej go nie oceniajcie. Nie mówię tylko o tym, ale o jakimkolwiek.

Jeżeli film jak ten wymaga pogłówkowania to strach mnie ogarnia na myśl, że ludzkość ma dalej istnieć. Widocznie pojęcie myślenia uległo deformacji jak większość otaczającego nas świata. 5 oznacza średni a według mnie do średniego to mu jeszcze brakuje no chyba, że rozpatrujemy go na tle debilnych produkcji dla kretynów ostatniej dekady. Amerykańskie kino umarło 10-15 lat temu nie licząc sporadycznie pojawiających się ciekawych pozycji. Dziwi mnie tylko, że polacy tak namiętnie je konsumują ale to pewnie wina próby naśladownictwa narodu wielkiego brata. Szkoda tylko, że tak skutecznie gonimy ich tylko w kwestii kretynizmu.