Sekret

The Secret
2006
6,1 6,4 tys. ocen
6,1 10 1 6395
Sekret
powrót do forum filmu Sekret

wpływa na was pozytywny przekaz dokumentu? cudów nie ma,ale zgadzam się,że pozytywne myślenie to już spory krok w przód w naszym życiu. Zamiast
pieprzyć jak bardzo beznadziejni jesteśmy i wszyscy dookoła, działanie i pozytywna myśl, to jest to. To co dajemy światu dostaniemy z powrotem, nic
skomplikowanego,a film dał mi niezłego powera!

ocenił(a) film na 10
karolajnaa_77

Zauważam, że naszą cechą narodową stało się narzekanie i co za tym idzie negatywizm (np. w krytyce filmów -gdzie najczęściej zdajemy się czepiać się drobiazgów bez znaczenia prowadząc wielogodzinne spory o przysłowiową miedzę). Jeśli nawet działo będzie dobre, to chętnie skupimy się na tym czego mu brakuje psując sobie i innych humor (zamiast cieszyć się z tego co jest akceptując to by mieć siłę iść dalej, działając konstrukcyjnie szukamy dziury w całym kręcąc się w kółko -bo z negatywizmu nic nie ma prócz szkód, chyba że olśnienie gdy dotrze się do dna).

Dlatego też ten film po prostu nie leży większości bo ukazuje mi coś co jest zaprzeczeniem ich natury (nazywając rzeczy po imieniu -że to wyraz złe przyzwyczajeń, i tendencyjnego szarego postrzegania rzeczywistości -która jest taka jak ją interpretujemy -w rzeczywistości ani dobra, ani zła).

Czyli Sekret jest jak kij w mrowisko stąd taka krytyka (bo ludzie nie lubią weryfikować poglądów, tym bardziej gdy są zakompleksieni i się z nimi utożsamiają, a ktoś im mówi, że danym sposobem myślenia tylko sobie szkodzą). Wiec taki przekaz odczytują jak atak na swoją suwerenność.
Poza tym postrzegając świat negatywnie -nie potrafią wprost uwierzyć, że można inaczej (i na tej samej zasadzie, że może być coś więcej poza ich wąskim polem szarych wyobrażeń).

Podsumowując -coś takiego jak Sekret -czyli filozofia pozytywnego myślenia +bonus (wyjaśnienie, że to nie tylko dobre samopoczucie, a wprost kreowanie swego losu) jest dlań jak atak na ich poglądy i nawyki. Może za wiele na raz, może powinno się im to dawkować przez lata (ucząc od podstaw co z czego wynika). Może zamiast godzinę filmu, powinien być to przedmiot w szkole, gdzie wszystko się wyjaśni, a przede wszystkim wdroży w postawy koncentrowania się na dobru.