Święta prawda (aż przykro czytać i trudno odnieść się do bardziej nacechowanych emocjonalnie, "gniewnych" wypowiedzi). Niektórych przedmiotów w szkole uczy się w wyższych klasach, kiedy to dziecko zdobędzie jakieś podstawy i doświadczenie (trudne zagadnienia, dotykane w filmie, łatwo przyswoić sobie chyba dopiero mając ok. 30-tu lat:) Choć mogło by się zdawać, że wielu wcale nie dojrzewa do pewnych spraw (rozwijając się tak opornie, że nie poznając jakim jest świat -jego mechanizmy). Zresztą co by tu opowiadać (jak jest każdy z nas widzi). W sumie to dobrze, przynajmniej est ciekawie (różnorodność -gdzie trudno się nudzić, jest co robić, a też nie czyniąc nic można się czuć wyróżnionym:) Mi w PP najbardziej podoba się zależność, iż myśl jest pierwotna, a rzeczywistość wtórna (przez nią kreowana, a nie odwrotnie -choć później to już sprzężenie zwrotne i trudno się zorientowawszy co było pierwsze -to tak jak z jajkiem i kurą -raczej z obserwacji tego nie wywnioskujemy:) Na koniec mój ulubiony przykład -kiedyś ludzie byli święcie przekonani, że Ziemia jest płaska, każdego kto by temu zaprzeczył, okrzyknięto by głupcem, szarlatanem -bo w końcu wszyscy widzieli, że jest płaska i tego na co dzień doświadczali (jednak mimo mniemania oczywistości grubo się omylili:) Historia się stale powtarza, tylko zagadnienia się już bardzo skomplikowane (pamiętajmy, że szeroką tematyką sekretu zajmują się też naukowcy i to nie tylko ci współcześni, a już od tysięcy lat w tajemnicy). Wiele by mówić jednak do czasu gdy ktoś tego nie doświadczy, wypełni nie uwierzy (to tylko kwestia czasu, mam ją już za sobą -od niedawna, rok po kupnie filmu!).

Dodam, że ostatnio też dowodzą temu książki Zeland -a, który to zdradził mechanikę Sekretu (a ma już swój wiek i żniw doświadczeń, będąc byłym fizykiem i informatykiem).